Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#21175

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Moja historia nr 2

Wszyscy żyjący w Szczecinie wiemy, jak wygląda "żebractwo" przed super- mega- hipermarketami.
No więc dzisiaj stoje sobie w drzwiach do tzw. "Domusa" w Szczecin Dąbiu. Obok klęczy sobie kobiecina z pięknie wydrukowaną i zalaminowaną kartką, na której napisane jest "Prosze o pomoc, mam 3 dzieci, jestem chora na serce nie mam na jedzenie, Bóg zapłać".

Ale jakoś twarz znajoma, gdzieś ją widziałem w podejrzanym cygańskim towarzystwie i wcale nie żebrała.
Miałem aparat przy sobie. Wyjąłem i 3 klatki ot tak tej Pani pstryknąłem.

Pani zauważyła to, wstała i wystrzeliła do mnie w nieznanym dla mnie języku (cygańskim?) blablablablabla foto blabla?

Tak, tak. Zrobiłem Ci foto. W mercedesie też dzisiaj Tobie zrobiłem - odpowiedziałem przypałowo.

Kobiecina zrobiła złą minę, ludzie się naokoło zatrzymali. Ta zabrała kartkę, kubeczek i poszła gdzieś za dom handlowy.

Uważajcie, bo to ściema ostra.

Domus - Szczecin Dąbie

Skomentuj (9) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 97 (157)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…