Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#21229

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Tak więc , nigdy tu jeszcze nie pisałem żadnej historii , tylko czytałem . Z góry przepraszam za zdania złożone czyli długie ale tak mam. Historia prawdziwa

Pewnego razu gdy moja matulka wiozła mnie na trening (byłem w 2 klasie gimnazjum) , Zjeżdżaliśmy z wiaduktu w naszym małym miasteczku no i tak się toczymy powoli aby w nikogo nie udeżyć , ale wypowiedzieliśmy to w złej godzinie , Chwile potem BUUUUM ! , coś nami szarpneło , (od razu powiem , że nigdy nie słyszałem aby moja matula używała wulgaryzmów) [M]ama zdążyła tylko do siebie powiedzieć :
[M]-O ku*wa ! - Jeszcze z wielkim spokojem
[J]a-No to ładnie
Wysiadamy patrzymy u nas tylko zderzak lekko draśnięty , jakby żyletką przejechał , a w małym bodajże Seicento , zderzak połamany , lampa pobita , gril , wszystko poszło w piz*u .
I tu się zaczyna piekielność [S]yna tej że o to babki.
[S]-Oj chyba ktoś tu będzie musiał płaaacić !
[M]- Ale to przecież pana mama , wjechała we mnie.
[S]- To nie było ku**a tag gwałtownie chamować !
[M]- Ale nie widział pan że ja nawet nie chamowałam tylko toczyłam się powolutku by w nikogo nie wjechać ? !
Odezwała się w końcu [M]atka [P]iekielnego.
[MP]- Synku to nasza wina ja się zapatrzyłam i nie zobaczyłam że pani jest blisko przed nami.
[S]- Matkaa , nie pie**ol , będziesz dawała ję**dze upust ?!
Wtedy już nie wytrzymałem , i nie obchodziło mnie to czy matulka mnie ochrzani za używanie wulgaryzmów , ale nikt nie będzie moich rodziców oczerniał i wyzywał od najgorszych.Wtedy zaczyna się dialog [J]a i [S]yn Babki.
[J]-Koleś po pierwsze zamknij p*sk bo ci zaraz przy**rdole za wyzywanie mojej mamy , a po drugie twoja matula ma racje to ona się zapatrzyła , i nic się u nas poważnego nie stało więc policji nie będziemy wzywać.
[S]- Gówniarzu (przepraszam bardzo mam 180cm ;)) , nie będziesz mi mówił co mam zrobić , dawać kasę wasza wina , albo ci zaraz przypier***e.
Wtedy wstąpiła we mnie MAXYMALNA piekielność.
[J]-Kur*a koleś wypie***laj z tąd albo ci zaraz zasadzę takiego buta w ten ryj , aż będzie trzeba cię wieść na chirurgię.
Koleś był strasznie zdziwiony tym co usłyszał ale chamstwo trzeba zwalczać chamstwem.
Wsiadł do samochodu coś poburczał typu : Gówniarz pier**lony. itp itd.
Mama była mną załamana jak ja się zachowałem ale także , zachwycona , że umiem się postawić , tak o to byłem dumny do końca dnia ze swojego zachowania :)

Mała miejscowość na podlasiu ;)

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -16 (30)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…