Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#21498

przez Konto usunięte ·
| było | Do ulubionych
Moja współlokatorka (która z małą pomocą, też zaczęła dodawać tu historię) bardzo polubiła tę stronę. Wystarczyło przetłumaczyć jej parę historyjek, żeby chciała posłuchać więcej, a wiadomo, czasu brak, bo czasem mijamy się w drzwiach wejściowych. Jak wracałam z pracy, padnięta, Yoko nastawiała sobie budzik (!), żeby "złapać" mnie zanim zasnę. A jeśli już spałam, budziła mnie prosząc, bym przetłumaczyła jej ze dwie historyjki na rano, żeby miała co czytać sobie do kawusi, bo google translate tłumaczy bez ładu i składu.
No to tłumaczyłam, czasem siedziałam do nocy, myśląc sobie, że skoro ona tak lubi czytać, a nie za dobrze jej to idzie, to...co mi szkodzi, w sumie?
jako że rozmawiałam z mamą przez gadu-gadu po jej powrocie z pracy, to potłumaczyłam jej te najlepsze, zazwyczaj właśnie z poczekalni, i na pulpicie zawsze stała ikonka "PIEKIELNI", a po moim powrocie, w nazwie pliku, dopisane było "... już sobie przeczytałam".
Tłumaczyłabym pewnie do końca życia, kiedy nie weszłam do domu, i cichutko nie podeszła pod drzwi pokoju Yoko, która... tłumaczyła, może i dość kulawo, z Polskiego, na Angielski, wszystko co przeczytała, mojej drugiej współlokatorce, i zaśmiewały się tak głośno z niektórych rzeczy, aż nie zauważyły, że w ogóle weszłam do pokoju.

W skrócie:
Yoko, jako największy znany mi leń, uznała, że skoro "rozumie już wszystko mniej więcej, to może zatrudnić sobie swój własny osobisty audiobook w domu", bo czytanie, mimo że fajne, zajmuje jej zbyt długo czasu, i czasem rezygnowała w połowie "czytanki".
Wychodziło na to, że czasem zarywałam nocki, tylko dla jej wygody, więc "obraziłam się", za co otrzymałam gorące przeprosiny, moją ulubioną kawę, i obietnicę, że każdą naszą wolną niedziele, będziemy poświęcać na dokształcanie jej ;)
Aczkolwiek, tych zarwanych nocek, ani Yoko, ani użytkownikom Piekielnych, którzy wstawiają tu za fajne historię- NIE WYBACZĘ NIGDY! ;)

dom słodki dom.

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 4 (38)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…