zarchiwizowany
Skomentuj
(10)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Moja pierwsza historia .
Było to kilka lat temu.
Jadąc z siostrą samochodem przez mało uczęszczaną drogę późno wieczorem zobaczyliśmy na poboczu samochód gdy zaczęliśmy podjeżdżać bliżej wyrzucił coś z samochodu i odjechał z piskiem opon . Podjechaliśmy w miejsce tego samochodu zobaczyć co to jest w rowie leżał czarny worek zaczął się ruszać wysiedliśmy zobaczyć co w tym się znajduje .Gdy otworzyliśmy worek byliśmy w szoku były w nim trzy małe pieski .Zabraliśmy je ze sobą jeden został z nami a dwa z nich daliśmy rodzinie .Chociaż minęło kilka lat nadal nie możemy zrozumieć jak można tak traktować zwierzęta .
Było to kilka lat temu.
Jadąc z siostrą samochodem przez mało uczęszczaną drogę późno wieczorem zobaczyliśmy na poboczu samochód gdy zaczęliśmy podjeżdżać bliżej wyrzucił coś z samochodu i odjechał z piskiem opon . Podjechaliśmy w miejsce tego samochodu zobaczyć co to jest w rowie leżał czarny worek zaczął się ruszać wysiedliśmy zobaczyć co w tym się znajduje .Gdy otworzyliśmy worek byliśmy w szoku były w nim trzy małe pieski .Zabraliśmy je ze sobą jeden został z nami a dwa z nich daliśmy rodzinie .Chociaż minęło kilka lat nadal nie możemy zrozumieć jak można tak traktować zwierzęta .
Ocena:
-5
(25)
Komentarze