Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#21830

przez Konto usunięte ·
| było | Do ulubionych
Wyszłam dziś z Lubym i psem na spacer, z daleka widzieliśmy dwóch panów, którzy wkladali jakieś rzeczy do reklamówek - wyglądało to jakby sie im zakupy wysypaly. Mijając ich jeden z nich rzucił reklamówka mówiąc coś w stylu ′Kur*a, samo jedzenie′, drugi powiedział mu, żeby sie nie denerwował... Na chodnik poleciały jakieś sery plesniowe i masła (tyle zdążyłam zauważyć). Wracając ze spaceru rzeczy te leżały dalej na chodniku... Pewnie panowie byli źli, ze zamiast kaski na wino dostali jedzenie. Krew mi sie gotuje jak widzę takich ludzi - sama czasem daje potrzebującym żywność, ale skąd mogę wiedzieć czy to naprawdę są ′potrzebujacy′ i czy nie wyrzuca jedzenia na chodniku...

Wroclaw

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 179 (209)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…