zarchiwizowany
Skomentuj
(7)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Jestem z natury niekonfliktowa i generalnie olewam mało ważne sprawy bo ważniejszych mam sporo ale... no właśnie.
Noc sylwestrową spędzaliśmy na domówce u koleżanki, więc nie było nas w domu do godziny mniej więcej 5 rano. Ok 14 wstałam, jakieś śniadanko, herbatka i przyszedł czas na papierosa. Wyszłam na balkon, zasiadłam na krzesełku, zapaliłam papierosa i zaczęłam podziwiać świat w 2012 roku. Ledwo zdążyłam sprintem dobiec do łazienki i zwróciłam śniadanko.
Puenta jest krótka, młoda sąsiadka z góry urządzała imprezę, mam malowniczo i kolorowo obrzygany balkon. Sama sprzątać tego nie zamierzam.
Noc sylwestrową spędzaliśmy na domówce u koleżanki, więc nie było nas w domu do godziny mniej więcej 5 rano. Ok 14 wstałam, jakieś śniadanko, herbatka i przyszedł czas na papierosa. Wyszłam na balkon, zasiadłam na krzesełku, zapaliłam papierosa i zaczęłam podziwiać świat w 2012 roku. Ledwo zdążyłam sprintem dobiec do łazienki i zwróciłam śniadanko.
Puenta jest krótka, młoda sąsiadka z góry urządzała imprezę, mam malowniczo i kolorowo obrzygany balkon. Sama sprzątać tego nie zamierzam.
balkon na parterze w bloku
Ocena:
143
(205)
Komentarze