zarchiwizowany
Skomentuj
(9)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Zdarzyło mi się przechodzić obok szkoły zawodowej. Na wstępie zaznaczam, że nie klasyfikuję ludzi ze względu na ich wykształcenie lub uczęszczanie do takiej a nie innej szkoły – mój tata jest elektrykiem i to złoty człowiek. Uczniowie owej szkoły jednak mocno mnie zdziwili.
Drzwi budynku wychodziły na ulicę i po tej samej stronie znajdowały się okna piwnicy/sutereny, gdzie przebywały uczennice. Światło zapalone, dziewczyny były więc dobrze widoczne z zewnątrz. Moje swobodnie płynące myśli przerwał przeciągły krzyk zawodówkowych samców (?).
- SUUUKIIIIIIIIII!
Chłopcy ustawili się przy oknie dysząc jak psy w okresie godowym.
A może to wina czasów?
Drzwi budynku wychodziły na ulicę i po tej samej stronie znajdowały się okna piwnicy/sutereny, gdzie przebywały uczennice. Światło zapalone, dziewczyny były więc dobrze widoczne z zewnątrz. Moje swobodnie płynące myśli przerwał przeciągły krzyk zawodówkowych samców (?).
- SUUUKIIIIIIIIII!
Chłopcy ustawili się przy oknie dysząc jak psy w okresie godowym.
A może to wina czasów?
przed szkołą
Ocena:
93
(203)
Komentarze