W sąsiedztwie rozpoczęła się budowa Ataneru, a dzień wcześniej murarz wylewał przed naszym sklepem nowe schody, ponieważ stare były już całkowicie zdezelowane.
Odstawił przy tym totalną fuszerę.
O godz. 13.00 na budowie rozpoczęła się przerwa.
2 robotników wchodzi do sklepu:
Robotnik 1: - Panie kochany, co za specjalista wam wylewał te schody?
Robotnik 2: - No właśnie? Takiego badziewia dawno nie widziałem!
Ja: - Jak to kto? (Z ironią w głosie) Fachowiec...
Robotnik 1: - Fachowiec? Chyba flachowiec.
Ja: - Dobra, co podać?
Robotnik 1: - 2 ćwiartki "Żołądkowej Gorzkiej" poproszę.
Odstawił przy tym totalną fuszerę.
O godz. 13.00 na budowie rozpoczęła się przerwa.
2 robotników wchodzi do sklepu:
Robotnik 1: - Panie kochany, co za specjalista wam wylewał te schody?
Robotnik 2: - No właśnie? Takiego badziewia dawno nie widziałem!
Ja: - Jak to kto? (Z ironią w głosie) Fachowiec...
Robotnik 1: - Fachowiec? Chyba flachowiec.
Ja: - Dobra, co podać?
Robotnik 1: - 2 ćwiartki "Żołądkowej Gorzkiej" poproszę.
top secret
Ocena:
364
(532)
Komentarze