Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#22249

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia pt. "Wakacje z duchami" ;p

Lato, dosyć upalne, wybierałam się na impreze do kumpla, wiec ubrałam białą sukienke i dawaj na impreze. Komentarz do sukienki (ważne) "wyglądasz jak "biała dama".
Jako że nie ostał się żaden kierowca (wszyscy przelali energię "na wysoki procent"), ok godz. 2 w nocy poczyłam powaźna potrzebę powrotu do domu, na piechotę. Drogi do wyboru miałam 2 długa- godzina marszu minimum, krótka góra pół godzinki, tylko, że przez pobliski cmentarz pełniący też funkcję parku. W duchy nie wierze ;p a nie uśmiechało mi się iść godziny okrężną drogą, więc wybór pada na cmentarz. Pokonałam juz większą część drogi kiedy słyszę głos dobiegajacy z pobliskiej ławeczki (w tym momencie moja panika sięga zenitu, ale okazało się, ze byli to nieco już zamroczeni 2 koneserzy tanich win)
- "Ej, mała nie boisz sie tak sama po nocy chodzić po cmentarzu?"
Ja niewiele myśląc wypaliłam dobitnym głosem;
- "taak bałabym się gdybym..... żyła"

Panowie popatzryli na sukienkę, mój usmiech i zaczeli uciekać ;p

Skomentuj (21) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 211 (317)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…