Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#22314

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Od długiego czasu strasznie męczy mnie suchy kaszel. W końcu zdecydowałam się iść z tym do lekarza. Wzięłam ze sobą wszystkie (nie)potrzebne dokumenty i udałam się do przychodni. Tam dowiedziałam się że lekarka do której zawsze chodzę jest na zwolnieniu, ale jest inna, więc nie ma problemu. Wystałam swoje w kolejce i wchodzę. Pani [D]oktor bazgrze coś w swoim notesiku, nawet na mnie nie spojrzała. Witam się i zaczynam wykładać swój problem. Produkuję się, nagle lekarka przerywa mi w pół zdania:
[D]: -AHAA! A co dziś jadłaś na śniadanie?!?!
[J]a: -Ee...Płatki z mlekiem...
[D]: -AHAA! NO TO CO SIĘ DZIWISZ?! PO CO JESZ TAKIE RZECZY Z RANA?! Rano to trzeba coś treściwego zjeść, jakiś boczuś, golonkę, albo inne mięsko!! A nie mleko sobie wymyśliła! Wiesz że żadne inne ssaki nie jedzą mleka?! Tylko ludzie się tak uparli! A wszystkie ssaki jakoś żyją bez mleka! NIE JEDZ MLEKA!
[J]: -A czy ssaki nie tym różnią się od innych zwierząt że piją mleko matki?
[D]: -...
[D]: -AHAA! RZUĆ PALENIE!
[J]: -Nie palę.
[D]: -NO TO RZUĆ!
[J]: -To wszystko? (wtedy już chciałam się ulotnić, bo wiedziałam, że za bardzo to mi ona nie pomoże)
[D]: -A ciśnienie to jakie masz?! Wysokie pewnie?!
[J]: -Nie no, właśnie jestem niskociśnienowcem.
[D]: -AHA!!No to pij sobie rano kawkę z mleczkiem i będzie dobrze. Do widzenia!
[J]: -...




Niby jedna wizyta w przychodni a tyle nowych rzeczy się można dowiedzieć:)

Przychodnia

Skomentuj (15) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 163 (193)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…