#22437

Historia o naiwności Polek i mocy przyciągania ponętnych Hiszpanów:)

Od pewnego czasu na studia zjeżdżają do nas obcokrajowcy z Erasmusa. W akademiku zamieszkało więc pięciu urodziwych Banderasów, którzy z szerokimi uśmiechami i sobie tylko wrodzonym wdziękiem zapoznawali się z płcią piękną. O dziwo, większość lasek oszalała, mając kisiel w majtkach na sam widok któregoś z wyżej przedstawionych postaci. Czaiły się, krążyły niczym sępy pod ich pokojami, również te zajęte nie odmawiały sobie przyjemności obcowania z nowymi sąsiadami. Jeden z nich związał się z pewną Anetą. To nic że w ogóle nie potrafili się porozumieć, gdyż dziewczyna bardzo słabo znała angielski. To nic że ich kontakty ograniczały się do sexu, a ona głównie zajmowania się dogadzaniem mu, gotowaniem, prasowaniem i sprzątaniem. Dziewczyna się zakochała. Oczywiście obiecał, że jak wróci to później ona dołączy do niego i wezmą ślub w Hiszpanii. Nadszedł dzień rozłąki. Anetka pewna swojego amanta, szykowała się na wyjazd. Miała jego nr, telefonu, mail, gg, adres... Jednak amant od czasu wyjazdu w ogóle nie dawał znaku życia. Pisała, dzwoniła, nic...Przepadł jak kamień w wodę. Zrozpaczona postanowiła zmienić swoje wakacyjne plany, i zamiast zwiedzić nie widziane nigdy wcześniej Włochy, po raz piąty w swoim życiu pojechać do Hiszpanii na tydzień, i odszukać swoją miłość. Co się okazało? Otworzyła jej piękna hiszpanka w zaawansowanej ciąży i z pierścionkiem zaręczynowym na palcu. Gdy spytała czy mieszka tu niejaki Pedro Rodrigez, dziewczyna odpowiedziała- "Owszem, ale narzeczony jest teraz w pracy, proszę przyjść po 17, żegnam" Później wyszło na jaw że jurny młodzieniec nie tylko z Anetą miał łóżkowe przygody. Nie licząc razów w klubach, zaliczył też jej koleżankę z 2 piętra, i jakąś studentkę z AWFu. Nie wiedziała po tym wcześniej, bo przecież kto chciałby mieszać się w ich związek, który przecież miał zakończyć się ślubem? "Uprzejmi" pojawili się dopiero po rozstaniu, dołując jeszcze bardziej dziewczynę swoimi wiadomościami o przygodach chłopaka. Tak więc dziewczyny, uwazajcie na pięknych południowców ; >

studia