Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#22482

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Z okazji Nowego Roku ja, mój Narzeczony, młodsza Siostra i jej Chłopak postanowiliśmy się trochę przejść. Ot tak dla zdrowia po sylwestrowym obżarstwie.

Idziemy sobie spokojnie, trzymamy za łapki (znaczy ja z moim, siostra ze swoim) i rozmawiamy na temat szopki z Władcy Pierścieni, która parę lat wcześniej stała u Kapucynów, których kościół właśnie mijaliśmy.

Mam taki zwyczaj, że jak gdzieś idę lubię się rozglądać. A to któraś ma fajne buty, inna czapkę i szalik, a tu facet ma niezły tyłek ;> Tak było i tym razem, zauważyłam parkę gejów (jeden wyraźnie starszy), trzymających się za ręce. (Od razu mówię nie mam nic do nich. Mam znajomych w środowisku LGBT, ba przez jakiś czas udzielałam się w KPHa.)Spojrzałam na nich i się uśmiechnęłam(zwykły uśmiech, nie żaden kpiący). Gdy się z nami zrównali, młodszy z nich, położył rękę na moim ramieniu i mocno mnie popchnął, tak, że gdyby nie to, że Mój mnie trzymał bym się przewróciła...
Już nawet uśmiechać się nie wolno??

ulica

Skomentuj (14) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 38 (156)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…