#23057

Historia o piekielnej policji.

Wstępem. Poruszam się samochodem "służbowym" małym busem opisanym kolorowo "autoryzowany serwis ..." itp.

Więc jadę tym samochodem DTŚ w kierunku Katowic. CB radio informuje że na estakadzie w Katowicach na ograniczeniu na 70 km/h panowie z suszarką. Więc noga z gazu. W momencie kiedy byłem już w zasięgu wzroku policjantów wyprzedza mnie z większą prędkością osobówka "cywilna" (czytaj bez opisów firmy).
Pan policjant zatrzymuje osobówką ja jadę w pewnej odległości za nią trochę współczując kierowcy kiedy nagle widzę że policjant także mnie zatrzymuje i każe czekać. Podchodzi do osobówki i puszcza go dalej. Moje zdziwienie było duże.

Otwieram szybę i czekam na rozwój wypadków. [J]a [P1] policjant pierwszy [P2] Policjant 2

P1: Dzień dobry Aspirant piekielny kontrola prędkości zapraszam.
J: Dzień dobry. Proszę Pana ja nie przyjmę tego mandatu.
P1: Proszę nie dyskutować zapraszam
Potulnie wychodzę z samochodu i udaję się za nim.
P2 pokazuje mi radar z prędkością 102km/h i zaczyna mnie informować o punktach, wysokości mandaty itd.
J: Przepraszam bardzo jak to może byś moja prędkość jeżeli samochód który panowie zatrzymali i następnie puścili mnie wyprzedzał ?
P1: Pan jechał większym samochodem i wiązka odbiła się od pana samochodu w momencie jak tamten już pana wyprzedził i zjechał przed pana! Takie prawo fizyki !!
J: Panowie wybaczą ale jest to dla mnie nie możliwe.
P2: Kolega się pomylił prędkość była mierzona jak tamten pana wyprzedzał. Przyjmuje pan mandat czy wniosek do sądu.
Tu już mnie całkiem zgrzali..
.
J: Nie proszę panów nie przyjmuje mandatu. proszę pisać wniosek do sądu z opisem sytuacji że zatrzymaliście dwa samochodu i że sami nie wiecie czy prędkość była zmierzona w momencie kiedy tamten samochód który panowie puścili mnie wyprzedzał czy był przed mną. (W tym momencie wpadł mi do głowy pewien blef ...) Poza tym będę miał zapis z monitoringu GPS samochodu gdzie będzie dokładna prędkość mojego auta na tym odcinku drogi ...
P1 popatrzał na P2 porozumiewawczo i oddał mi dokumenty życząc szerokiej drogi ...

Wniosek mam jeden z tej historii... Widząc opisany samochód wyszli z założenie że pewnie chętnie dam w łapę z racji tego że dużo jeżdżę i pewnie nie będę chciał mandatu.

Bezczelność drogówki osiągnęła chyba szczyt ...

policja Katowice