Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#23291

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia o piekielnym liceum. Będzie długo.

Byłam w połowie pierwszej klasy, kiedy dowiedziałam się, że przeprowadzamy się do rodzinnego miasta - na drugim końcu Polski. Musiałam więc załatwić sobie liceum w Dużym Mieście*. Chociaż bardzo się starałam, moje oceny na półrocze nie były najlepsze, być może ze względu na ówczesną sytuację rodzinną, jednak nauczyciele mówią, że lepiej mieć słabe oceny w dobrej szkole, niż najlepsze w złej.

W końcu udało się załatwić miejsce w Liceum powiedzmy, nr 1.
Wszystko ustalił mój tata z dyrektorem, drogą mailową i telefoniczną. Ja miałam tylko pójść do sekretariatu, złożyć papiery, których nie można było przesłać faksem i odbyć krótką rozmowę z dyrektorem - ot tak, żeby się poznać.

Nadszedł poniedziałek, pojechałam.
Długo szukałam bramy wejściowej, aż w końcu przeskoczyłam przez płot i weszłam jakimś tylnym. Zastałam w środku grupę robotników, którzy chętnie zaprowadzili mnie pod sekretariat. Zapukałam do drzwi, odczekałam chwilę i weszłam, grzecznie się witając i przedstawiając. Panie sekretarka i księgowa nie były zadowolone, że przerywam im poranną kawusię i ploteczki, ale jednak od razu zabrały się do roboty.

(S)ekretarka: Ach tak, panna Piekielna... tak, mam tu na tablicy przypięte dane, przyjęta do klasy X. Poproszę dokumenty (świadectwo ukończenia gimnazjum, wyniku egzaminu gimnazjalnego i wykaz ocen z pierwszego półrocza pierwszej klasy LO)
(J)a: Proszę bardzo, to wszystko.
(S)ekretarka: O, świetne świadectwo... bardzo dobre wyniki z egzaminów... DANUSIA CHODŹ TU SZYBKO!

Nie wiedziałam, dlaczego wydarła się do księgowej i spoglądała na coś z przerażeniem. Chwilę popatrzyły obydwie w kartkę, po czym na mnie z minami pełnymi nienawiści.

(K)sięgowa: Dyrektor cię nigdy w życiu nie przyjmie! To skandal! Do naszej szkoły!
S: JAK TY W OGÓLE ŚMIESZ TU PRZYCHODZIĆ?! TAKIE OCENY NA PÓŁROCZE! I JESZCZE ZACHOWANIE NIEODPOWIEDNIE!
J: Moje oceny nie są gorsze od uczniów tej szkoły, znam się z paroma osobami i...
K: Tak nie może być! Na pewno jakaś patologiczna jesteś!
J: Zachowanie nieodpowiednie przez to, że wuefista nie mógł pogodzić się z moim lekarskim zwolnieniem z tego przedmiotu i wciąż wystawiał mi nieobecności!
S: *stek niemiłych epitetów pod moim adresem*
Nie wytrzymałam, gdyż jestem nerwowa.
J: ZAMKNIJ SIĘ KOBIETO! Nie znasz sytuacji, nie masz prawa na mnie wrzeszczeć!
K: SKANDAL! SKANDAL! BIEGNĘ PO DYREKTORA!
S: SZYBKO!

Przyszedł dyrektor, rozpętało się piekło. Obie zaczęły wrzeszczeć jedna przez drugą, lecz dyrektor je uciszył i zaprowadził mnie do swojego gabinetu. Zanim zamknął drzwi, powiedział paniom, że mają wrócić do pracy i nie przeszkadzać.

(D)yrektor: Witam, panno Piekielna, widzę, że niezłego bigosu narobiłaś... proszę siadaj. Nazywam się Igrek Iksiński, jestem dyrektorem.
J: Miło mi pana poznać, przepraszam za tę sytuację w sekretariacie.
D: Nieważne. Patrząc na twoje oceny z półrocza, niestety nie mogę cię przyjąć do mojej szkoły. Jest zbyt elitarna, nie możemy sobie pozwolić na spadek w statystykach.
J: Ale przecież zostałam już przyjęta, a kartkę z ocenami dostał pan przecież drogą faksową.
D: Tak, ale boję się, że twoje zachowanie, a także agresja mogą doprowadzić do demoralizacji uczniów.
J: *tłumaczenie oceny z zachowania tak samo jak w sekretariacie*
D: Tak, ehe...
J: Poza tym czytałam, że kiedy uczeń zmienia szkołę ze względu na miejsce zamieszkania, to kryteria przyjmowania są inne.
D: Ale nas to nie dotyczy, mam dużo pracy. Zabierz swoje papiery i idź gdzie indziej.
J: Ale ja nie znam innych szkół w Dużym Mieście, o tej wiem od znajomych.
D: Proponuję pójść do liceum XX lub YY, do któregoś kogoś takiego jak ty na pewno przyjmą, do widzenia.

Nie chcąc przedłużać dodam tylko tyle, że w liceum XX pocałowałam klamkę, a z liceum YY odesłali mnie do ZZ, gdyż nie mieli wolnych miejsc.

Do liceum ZZ dostałam się następnego dnia, przechodząc rozmowę kwalifikacyjną w języku angielskim, gdyż szkoła jest dwujęzyczna. Dyrektor powiedział, że zachowanie dyrka z pierwszego liceum odbiega od normy i to co zrobił, powinno zostać zgłoszone do kuratorium czy gdzieś, ponieważ zostałam bezprawnie wywalona ze szkoły, do której jeszcze nawet nie zaczęłam chodzić.

PS.
Niedawno wyszły nowe rankingi szkół ponadgimnazjalnych.
Okazuje się, że moja szkoła znajduje się na trzecim miejscu w mieście, zaś "zbyt elitarne liceum" wypada o wiele gorzej od nas.

piekielne liceum

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 568 (630)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…