Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#23331

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Nie każdy piekielny ma imię, niektórzy nie mają nawet twarzy, w którą mogliby dostać, niestety.

Mam na roku... kogoś bardzo złego, na kogo mam odpowiednie, choć mało cenzuralne, epitety. Osoba ta wysławiła się, bez ujawniania tożsamości, notorycznym usuwaniem notatek z grupowego maila. Niby nic, można przywrócić z kosza, prawda? Otóż można było, ale gdy cały rok już huczał wściekły, iż trzeba co i rusz kosz sprawdzać, notatki zaczęły być usuwane nawet z niego.
Idąc dalej, po jakimś czasie zaczęły znikać... wyniki kolokwiów! O ile jestem w stanie zrozumieć jakieś chore powody nakazujące komuś usuwanie materiałów, bo a nuż chorobliwa ambicja czy zwykła złośliwość, o tyle usuwania wyników nie rozumiem.
Sam żyłem w niepewności czy zaliczyłem bardzo ważne kolokwium, czy też powinienem zarywać nockę i uczyć się do poprawy, która miała być... następnego dnia. Cud, że moja luba jest w tej samej grupie co ja i zapamiętała mój wynik. Jak na złość nie idzie ustalić, z której grupy jest ta osoba, bo kasuje na chybił trafił, to tu, to tam... Czyste chamstwo, prawda? Jest jeszcze gorzej.

Niedawno trafił mnie szlag, więc zarządziłem permanentną zmianę hasła do maila i jego odpublicznienie na rzecz przekazywania wyników przez jedną osobę. Co się okazało? To bydle ustawiło sobie wcześniej swój mail (nie da się dalej ustalić tożsamości tej osoby) jako zapasowy, użyło opcji zmiany hasła i... tyle, straciliśmy maila.
Założyłem nową skrzynkę, powiązałem ją ze swoimi innymi mailami, z nr telefonu i, z musu, zostałem rzecznikiem roku w sprawach kontaktu z wykładowcami.

Przysięgam, jak znajdę kanalię, to osobiście sprawdzę, czy możliwe jest wyciągnięcie kręgosłupa przez odwłok.

Studia

Skomentuj (74) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1043 (1137)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…