Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#24328

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Może z dwa miesiące temu miałam popołudniowy telefon w pracy. Przyznaję był to najciekawszy telefon jaki odebrałam w całej ′karierze′ na infolinii. Dzwoni do mnie [b]abeczka, po głosie wnioskuję, że 50 lat na karku mieć musi.
[B]: Proszę Panią, w razie mojej nagłej śmierci proszę aby przerejestrowała pani mój numer na mojego syna.
Byłam trochę zaskoczona nietypową prosbą, więc spytałam skąd taka dyspozycja.
[B]: Bo mnie proszę panią... ściga mafia berlińska
Nie wiedziałam co odpowiedzieć... zatkało mnie. Upewniłam się tylko czy dobrze usłyszałam słowo "mafia". Na co oczy moich kolegów zatrzymały się na mnie.
Nagle kobieta wpadła w paranoję krzycząc
[B]: JEZUSIE ZŁOTY! PANI GŁOS SIĘ ZMIENIA!!!
[J]: Ale proszę się uspokoić, nie może być..
[B]: ONI MNIE SŁYSZĄ! ZABIJĄ MNIE! KOMPUTEROWY GŁOS! NIECH MNIE PANI NIE ZABIJA! PANI PRACUJE DLA NICH! MANI PRACUJE DLA MAFII!
Po czym się odłączyła....
Włączyłąm sobie przerwę w pracy na telefonie bo byłam w ciężkim szoku i miałąm ochotę tylko dolać oliwy do ognia mówiąc "Proszę chwilę poczekać, przełączę panią na Berlin...".

Call Center

Skomentuj (5) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 138 (236)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…