#24518

Pracuję jako kierownik grup turystycznych.
Z każdą grupą mamy wycieczki, które już zostały włączone są w cenie podróży, a również te, które są opcjonalne i opłacają się osobno. Cena opcjonalnych wycieczek zawiera bilet do objekta zwiedzania, usługi transportowe, opłatę przewodniku, opłatę za parking na terenie objektu, arendę słuchawek itd. Scena, którą tu opisuję, odbywa się conajmniej w co drugiej podróży.

(P) - Turystka (piekielna)
(J) - Ja

P - Pan, nie chcę iść z grupą, chcę zwiedzić muzeum sama.
J - Ale ż oczywiście Pani może, niech Pani wejdzie przez wejście główne, z prawej strony zobaczy pani kasę i kupi bilet.
P - Ale ż tam jest kolejka, kup Pan dla mnie bilet.
J - Niestety, Pani, ja pracuję z grupą, z radością opowiem Pani gdzie można kupić bilet, ale w żadnym razie nie mogę zostawić grupę. Pani chce zwiedzić muzeum indywidualnie, więc musi Pani samodzielnie stać w kolejce i kupić bilet. W innym razie zapraszam na zwiedzanie z grupą.
P - Co, myślisz że jestem tępa? Bilet kosztuję o dwa razy taniej jak wasza wycieczka.
J - Szanowna Pani, nasza firma nie sprzedaje biletów, cena zwiedzania zawiera bilet, opłatę przewodniku, arendę słuchawek i grupową rezerwację (wejście bez kolejki), to jest cena usługi turystycznej, a nie biletu.
P - Ja pie...ę, kogo chcesz naj....ć? Musisz dla mnie kupić tego przeklętego bileta.
J - Pani została uprzedzona, że kierownik grupy pracuje wyłącznie z grupą, jest to główną zasadą podróży grupowej, Pani chce spędzić swój czas indywidualnie, więc nadanie informacji to jest najwięcej co mogę na razie zrobić dla Pani. Również może Pani skorzystać się z usług firm bookingowych niedaleko muzeum gdzie wisi reklam, tam Pani kupi bilet bez kolejki, ale nieco drożej.
P - Ku...a, pracujesz tu ostatni dzień!

Tak mnie to wku...a, bo na drogie restauracje i sklepy takim nie szkoda pieniędzy.

P.S. Przepraszam, jeśli napisałem z blędami, jestem Ukrainiec.

wycieczka turysta podróż