Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#24814

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Zaniosło mnie dziś do supermarketu. Ot, po tradycyjny zestaw Tariji (chcę swój nick w ten sposób odmieniać) - Newsweeka, mini-ajerkoniak i maltikeks.

W supermarkecie nie wydarzyło się nic godnego odnotowania jednak zabawnie zrobiło się przy kasach.

Stoję sobie grzecznie w kolejce, przerzucam karteczki gazetki, stukam butami, rozglądam się za przystojnymi mężczyznami i ogólnie zabijam czas. Nagle moją uwagę przykuło poruszenie w innym ogonku do kasy.

Otóż dwie paniusie w widocznej ciąży rozrzucały po taśmie swoje zakupy, wrzeszczały i przepychały się. Raz po raz jedna drugiej ładowała kuksańca w naciągnięty kałdunek. Zastanawiałam się o co im poszło i po chwili to do mnie dotarło. Pozwólcie że zacytuję najcenzuralniejszy fragment ich dialogu.

- Ja tu mam k***o pierwszeństwo! Spier***j! Jestem w ciąży!
- Naje***ać ci? Ja jestem w ciąży bardziej!
- A ja ku*** mać jestem w je***ej zagrożonej!
- To wypier*** leżeć do łóżka!

Dopiero dwóch ochroniarzy rozdzieliło awanturnicze panie. I spróbujcie się postawić na miejscu biednego pana z ochrony, którego całkiem na serio tłucze po twarzy kobieta, w na oko 8 miesiącu...

Skomentuj (38) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 739 (871)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…