Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#25170

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Znajoma jest w ciąży. Siedzi sobie w domu, niedziela, leniwy poranek, 31 tydzień ciąży się zaczął, nagle odeszły jej wody. Dzwoni zatem po męża, żeby się wyrwał z pracy jak tylko będzie mógł, ona dzwoni po pogotowie, bo to jednak sporo za wcześnie (2 miesiące to jednak kawał czasu dla dziecka) i może coś być nie tak. Dzwoni na pogotowie i rozmawia z dyspozytorką:
[Z] - Dzień dobry, proszę pani jestem w 31 tygodniu ciąży, właśnie odeszły mi wody, proszę o przysłanie karetki, bo boję się, że coś stanie się dziecku.
[D] - Pani myśli, że wysyłamy karetki jako taksówki? Mąż nie może pani zawieźć do szpitala?
[Z] - Gdyby mógł, to bym nie dzwoniła, jest poza miastem, bardzo proszę o karetkę...
[D] - Proszę zadzwonić po taksówkę w takim razie i nie blokować linii. Do widzenia.

Pani się rozłączyła.

Znajoma zadzwoniła do trzech korporacji taksówek (nie mieszka w dużym mieście, gdzie byłoby ich kilkanaście, tyle też numerów pamiętała...). Kiedy prosiła o szybki przyjazd bo rodzi, pani z korporacji pytała, który pan podjedzie do rodzącej, ale za każdym razem stwierdzali, że tapicerki sobie nie będą brudzić... Znajoma znów zadzwoniła na pogotowie, już nieźle spanikowana:
[Z] - Proszę pani, ja dzwoniłam przed chwilą, odeszły mi wody w 31 tygodniu, żadna z taksówek nie chce mnie zabrać z domu, proszę o przysłanie karetki...
[D] - Ja pani już mówiłam, że karetka to nie taksówka, umierająca pani jest, że mam wysyłać? Proszę zadzwonić po taksówkę, albo poprosić sąsiada.

I znów się rozłączyła.

Znajoma chwilę potem urodziła w domu.
Wtedy karetka przyjechała. Dziecko leży w inkubatorze, jest maleńkie, ma sporą niedowagę. Nie może samo oddychać, lekarze powiedzieli, że może mieć spore problemy ze zdrowiem. Gdyby znajoma przyjechała wcześniej lub dziecko od razu dostałoby pomoc od lekarza w karetce, negatywnych konsekwencji byłoby mniej.

pogotowie

Skomentuj (51) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1183 (1233)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…