Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#25417

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia dosłownie sprzed chwili. Miejscowy dom kultury w mojej miejscowości organizował zawody w grze Tekken 5. Można więc było przyjść popatrzeć,a że nie miałem nic do roboty-dobra tam,pójdę sobie. Było nawet fajnie. Ja se rozmawiałem z kolegą,który tam akurat pracuje,a dzieciaki sobie grały. No ale do rzeczy. Był tam taki [c]hłopak z [m]amusią(która nie powiem-chyba lubiła sobie podjeść)i grał akurat z jakąś [d]ziewczynką. Typowy noob,grał na chama,czyli walił ciągle tym samym ciosem. Kiedy ta dziewczynka z nim wygrała,ten wpadł w ryk,a mamuśka złapała tą dziewczynkę za rękaw i... sie zaczęło :
[M]:Ty gówniaro,oszukiwałaś!Jak śmiesz,ty mała pindo,co?
[C]:Mamooooo!To przez nią!(i tu wydał takie charakterystyczne przy płaczu yyyyyy)
Dziewczę się rozpłakało,a matka dalej swoje:
[M]:Kto organizuje ten konkurs?HALO?TE DZIECKO OSZUKIWAŁO!TO NIE JEST FAIR PLAY!O proszę pana!
Tu zaczepiła mojego kolegę
[K]:Proszę panią,proszę opuścić salę,to jest tylko gra...
[M]:Tu nie chodzi o grę! Ona oszukiwała!Ja się poskarże u dyrektora!!!
I smęciła tak przez dobre pół godziny.Kiedy już było po tym cyrku,przed budynkiem usłyszałem,jak mówi do zaryczanego bachora:
[M]:Nie płacz,skarbie,mamusia ci kupi kinder niespodzianke...



Ja nie wiem, co się dzieje z tymi rodzicami,którzy tak rozpieszczają swoje dziecko.Jakby ta dziewczynka go pobiła,albo coś to rozumiem,ALE JEDNA KU#WA GRA?

Dom Kultury

Skomentuj (9) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 112 (166)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…