Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#25516

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
od października 2011 roku jestem studentką UM w dużym mieście w centrum Polski.

jak wiadomo - u każdego studenta kasy zawsze brakuje, nawet jak jest jej dużo to zawsze jest na co wydać :-) taki urok kobiety! ale wracając do sprawy, nasza uczelnia jest na tyle źle zorganizowana, że w jednym dniu zdarzają się wykłady w trzech różnych miejscach mojego dużego miasta. jestem dumną posiadaczką swojego ukochanego autka, nie wyobrażam sobie jazdy autobusem szczególnie podczas ostatnich mrozów.

moja ostatnia rozmowa z koleżanką z roku zdenerwowała mnie niesamowicie..

koleżanka, na potrzeby historii nazwijmy ją Kasia mieszka niedaleko mnie, także od początku października codziennie jeździła autkiem ze mną. ostatnio zaczęło mnie to denerwować, ponieważ Kasia też jest posiadaczką swojego osobistego auta, a od początku roku akademickiego zabrała mnie ze sobą 2 razy (słownie: dwa). moja rozmowa z nią wyglądała następująco:

Ja: to co, jedziesz jutro autem na uczelnie?
K: nie.
Ja: dlaczego? przecież ja jeżdżę codziennie, teraz Twoja kolej.
K: bo paliwo jest drogie.
Ja: mnie kosztuje tyle samo.
K: ale dla mnie jest drogie. ja wolę jechać tramwajem, bo taniej
Ja: ok, nie ma problemu

zgadnijcie co Kasia zrobiła następnego dnia.. tak, przyszła tam gdzie zawsze czeka na mnie, gdy jedzie ze mną na uczelnie i czekała na mnie.

do dziś zbieram szczękę z podwozia ;-)

znajomi

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 127 (161)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…