zarchiwizowany
Skomentuj
(3)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Witam. Jeżdżę tramwajem w niedoszłym stołecznym mieście Łodzi. Historia kolegi o dłuższym stażu na korbie. Któregoś dnia przyszła na niego skarga. Dokładnych słów on sam nie pamięta, ale sens był taki: -Przebiegałam z dzieckiem żeby zdążyć na tramwaj narażając się na niebezpieczeństwo bo na czerwonym świetle, a on mi odjechał-
Piekielna mamuśka.
Piekielna mamuśka.
komunikacja_miejska
Ocena:
175
(207)
Komentarze