Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#26828

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Miałam kiedyś sąsiadów, którzy mieli (być może nadal mają) dwa koty - Łiskasa i Blakiego. Koty wagi słusznej-utuczonej, uwielbiały przesiadywać całymi dniami na murku obok tylnych drzwi. Niestety w nocy łaziło to gdzie łapy poniosą. A sąsiedzi lubili jak kotki na noc są w domu. Tym samym noc w noc (bo zazwyczaj miało to miejsce około 24-2:00) ciszę przerywały głośne nawoływania ′Łiiiiiiiiskaaaaaas, Blaaaaaaakiiiiiiiii".

Dzielnie znosiłam, ale ktoś nie zniósł.

Któregoś poranka sąsiedzi znaleźli przybitą do drzwi ogrodowych, umazaną czerwoną farbą maskotkę kota.

Nocne nawoływania ustały.

sąsiedztwo

Skomentuj (26) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 766 (852)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…