#27067

O pomocy w drogerii.

Na wakacjach stałam w jednej z dużych drogerii przed półką, na której stały kremy z filtrem.
Pani z obsługi podeszła do mnie dosłownie dwie sekundy po tym, jak stanęłam przed półką.
-Mogę może w czymś pomóc? - Pyta.
-Nie, dziękuję. Na razie oglądam.
Chwilę później. (Dodam, że zawsze długo się zastanawiam, jeśli mam coś kupić, a się nie spieszę).
-A może w czymś pani pomóc? - pyta ta sama pani.
-Nie, naprawdę, dziękuję.
W końcu pani podeszła do mnie trzeci raz, więc uznałam, że może jak powiem czego szukam, to już nikt się do niej nie przyczepi, że nie pyta klientów, czy może im pomóc.
-Może pomóc?
-Wie pani, szukam kremu z filtrem, najlepiej ponad 25, taki żeby nadawał się do twarzy...
-Tutaj mamy kremy do opalania. - Mówi pani, pokazując mi tą samą półkę przed którą stoję od dziesięciu minut, po czym odchodzi.

Natura w Magnolii Wrocław