Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#27093

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dodam coś od siebie w temacie "dlaczego czasami ciężko znaleźć pracę".

Na moim osiedlu jeden facet założył mały kebab. Malutki biznesik, nawet bez koncesji na alkohol. Początkowo interes szedł dobrze - facet wszystko robił sam i wkładał w to dużo serca, a ceny również miał bardzo korzystne. Nikomu nawet nie przeszkadzało, że nie można posilić się zimnym browarkiem, a właściciel w związku z tym przymykał oko na klientów przychodzących z własnym napojem.

Skoro szło dobrze, to po kilku miesiącach zdecydował się kogoś zatrudnić, aby nie siedzieć samemu całymi dniami. Wyobrażam sobie, że można się naprawdę zmęczyć, gdy się siedzi (a jeszcze częściej stoi) codziennie po 12 godzin, z weekendami włącznie. Ta decyzja okazała się wielkim błędem, a ostatecznie przysłowiowym gwoździem do trumny.

Pierwszy pracownik robił wszystko na odp****l się. Składniki rzucał niedbale, często było czegoś za dużo, czasem było prawie pusto. Ciasto przypalone lub zimne - ogólnie niezbyt smakowicie. Swoją krótką (ok. miesiąc) karierą zniechęcił sporo klientów, co na szczęście zdążył zauważyć właściciel.

Drugi właściciela... okradł i od razu wyleciał. Nie ma to jak dobra motywacja do pracy. Zatrudnić się tylko po to, żeby od razu dobrać się do kasy. Przecież na pewno nikt nie zauważy.

Niestety właściciel nie chciał powiedzieć, czym trzeci pracownik zasłużył na szybką dyscyplinarkę. Usłyszałem tylko magiczne "coś strasznego, wolę nie mówić". Nie wiem co Wam przychodzi do głowy - osobiście wolę za dużo nad tym nie myśleć.

Tak czy siak, ludzie coraz częściej woleli poczekać, aż dostępny będzie właściciel we własnej osobie, konsekwentnie omijając lokal, gdy za ladą znajdował się inny pracownik.
Koniec końców, biznes upadł i do dziś nie ma w pobliżu dobrego fast-fooda, gdzie można by zjeść tanio i w miłej atmosferze urozmaiconej pogawędką z właścicielem...

kebab vs ludzie

Skomentuj (28) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 729 (761)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…