Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#28172

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Nie wiem kto jest autorem tych słów, ale ma u mnie wieczny szacunek. I piwo. Przytoczę sens, nie znam cytatu na pamięć.
Wiara jest jak penis. Masz, to masz, nie masz to nie masz. Ale nie obnoś się z tym a już w żadnym wypadku nie wciskaj w gardła dzieciom!
Byłam ochrzczona, mój mąż też. Oboje mimo to nie jesteśmy katolikami. Nie mieliśmy wpływu na chrzest, ot co. Moje pierwsze zwątpienie było przed pierwszą komunią, kiedy miałam 7, 8 lat i musiałam wykuć katechizm na pamięć. Co to za przykazanie "ani żadnej rzeczy, która jego jest"? Co z Adamem i Ewą i chowem wsobnym? To były małe kamyczki, które zapoczątkowały lawinę mojej niewiary. U męża było podobnie. Nie ma znaczenia w co wierzymy, to żadna popularna wiara.

Urodziła nam się córeczka. I nagle wszystkie obrażone babcie i ciotki przypomniały sobie o nas! Główny temat - kiedy ochrzcicie Elę? Czemu mielibyśmy to robić? Równie dobrze możemy ją złożyć w ofierze Bogu Słońca - to nie nasza religia.
Chcemy ją zapoznać z różnymi wyznaniami i niech wybiera, jak wybierze katolizcyzm - chrzcimy. Ale niech to będzie jej wybór.
NIE
- bo będzie wyśmiewana w szkole
- bo nie dostanie prezentu na komunię i jej będzie smutno
- bo będzie złym człowiekiem
- bo skandal w rodzinie
- bo się babcia obrazi
Przegięła moja babcia biorąc mnie na stronę i pytając:
- a jak wam umrze to gdzie pochowacie?

Skomentuj (142) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 816 (1204)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…