zarchiwizowany
Skomentuj
(6)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Mój tata me tendencje do bycia zabieganym. Cóż, normalne gdy się prowadzi firmę.
Ostatnio ledwo wrócił z pracy a już musial lecieć na szkolenie. Szybko tylko zgarnął siatke z jedzeniem i worek śmieci i wyleciał jak oparzony.
Wbiegł do tramwaju i stoi na samym końcu.
Dookoła roznosi się paskudny zapach.
Tata jako człowiek wybitnie nerwowy już się gorączkuje i gdera pod nosem, że prześmierdnie tym odorem a tu przecież gajerek i perfuma. W końcu nie wytrzymał i zaczepił stojącego obok pijoczka informując go o niepisanej zasadzie "ŚMIERDZISZ? NIE JEDŹ!". Pijoczek stuknął się w czoło pokazując mojemu tacie... worek ze śmieciami, który tata wziął ze sobą, wyrzucając siatke z obiadem. Ową siatke znalazłam dwie godziny później w śmietniku pod blokiem.
Ostatnio ledwo wrócił z pracy a już musial lecieć na szkolenie. Szybko tylko zgarnął siatke z jedzeniem i worek śmieci i wyleciał jak oparzony.
Wbiegł do tramwaju i stoi na samym końcu.
Dookoła roznosi się paskudny zapach.
Tata jako człowiek wybitnie nerwowy już się gorączkuje i gdera pod nosem, że prześmierdnie tym odorem a tu przecież gajerek i perfuma. W końcu nie wytrzymał i zaczepił stojącego obok pijoczka informując go o niepisanej zasadzie "ŚMIERDZISZ? NIE JEDŹ!". Pijoczek stuknął się w czoło pokazując mojemu tacie... worek ze śmieciami, który tata wziął ze sobą, wyrzucając siatke z obiadem. Ową siatke znalazłam dwie godziny później w śmietniku pod blokiem.
komunikacja_miejska
Ocena:
184
(244)
Komentarze