Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#28216

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Mój tata me tendencje do bycia zabieganym. Cóż, normalne gdy się prowadzi firmę.
Ostatnio ledwo wrócił z pracy a już musial lecieć na szkolenie. Szybko tylko zgarnął siatke z jedzeniem i worek śmieci i wyleciał jak oparzony.
Wbiegł do tramwaju i stoi na samym końcu.
Dookoła roznosi się paskudny zapach.
Tata jako człowiek wybitnie nerwowy już się gorączkuje i gdera pod nosem, że prześmierdnie tym odorem a tu przecież gajerek i perfuma. W końcu nie wytrzymał i zaczepił stojącego obok pijoczka informując go o niepisanej zasadzie "ŚMIERDZISZ? NIE JEDŹ!". Pijoczek stuknął się w czoło pokazując mojemu tacie... worek ze śmieciami, który tata wziął ze sobą, wyrzucając siatke z obiadem. Ową siatke znalazłam dwie godziny później w śmietniku pod blokiem.

komunikacja_miejska

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 184 (244)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…