Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#28521

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Ot z pozoru zwykły dzionek. A że gości miałam, bo urodziny były moje to niestety pewna [P]ani zepsuła mi humor. Dodam, że rodzice wierzący, ja ateistka i po za tym muszę prowadzić oszczędny tryb życia ze względu na chorobę, którą mam.

Będzie nieco długo, ale może dotrwacie.

Goście jeszcze nie wszyscy dotarli, więc jak zadzwonił dzwonek, bez żadnych złych przeczuć otwieram drzwi. A tam Ona. Pani zbierająca na kwiaty do kościoła. (wypowiedzi przytoczone dosłownie, może nieco kolejność argumentów pomieszałam z emocji)

[P]-Mama jest? Zawołać.
[J]-Już. Chwila.
A że mamusia w koszuli nocnej- nie będzie wychodzić. Dała x zł. Okej.
[J]-Prosze.
[P]-Tyle? X zł to za mało! Daje się co najmniej 2x!
[J]-Jest taka sytuacja jaka jest. Więcej nie będzie.
[P]-Nie wiem jaka jest sytuacja. To kiedy do kościoła sprzątać zapisać?
[J]-Nigdy.
[P]-Jak to nigdy?! Korona Ci z głowy spadnie jak pójdziesz sprzątać do kościoła?!
[J]-Nie spadnie.
[P]-To kiedy zapisać?
[J]-Nigdy.
[P]-Masz w rodzinie zakonnice! To grzech i wstyd nie pójśc i nie sprzątać!! (drze się coraz bardziej). Ta i ta chodziła. I ja chodziłam. A tobie leniwej się nie chce! To kiedy zapisać?
[J]-Nigdy. Nie mam czasu z panią rozmawiać. Do widzenia. (po próbie zamknięcia drzwi łapie łapskami i trzyma)
[P]-A myślisz że ja mam czas?! Przez tydzień latać po ludziach i zbierać?! (wtf?) To kiedy zapisać?
[J]-Nigdy.
[P]-Korzystasz ze świątyni?!
[J]-Nie.
[P]-Ślub będziesz brała!
[J]-Nie nie będę brała.
[P]-(zapowietrza się i drze się coraz bardziej) TO PŁACISZ 50 ZŁ ?! CZY IDZIESZ SPRZĄTAĆ?!
[J]-Nie idę.
[P]-Na czwartek zapisuje.
[J]-Nie proszę Pani. Dowidzenia.

Udało się zamknąć drzwi. (szok) Idę do mamy na góre i strzeszczam sytuacje. Myślałam, że babsko sobie poszło. Wracam za kilka minut. Otwieram drzwi w nadziei, że nikogo tam nie ma... O nie... stoi.
[P]-To kiedy zapisać?!
[J]-Nigdy.
[P]-(wiiieeeelce oburzona i zdenerwowana-delikatnie mówiąc- już porządnie) MIŁEGO ODPOCZYNKU!
[J]-Ależ dziękuję bardzo. Żegnam.

Jak powiedzcie mi, no jak mam mieć inne podejście do kościoła i jego przedstawicieli? Kto wysyła to babsko na wieś? No właśnie.

Czemu dobrowolny datek jaki kolwiek to dla nich za mało. Ja nic bym nie dawała. Ciekawe skąd ksiądz ma pieniądze na nowe samochody?
Czemu do tej kobiety nie dociera, że nie i koniec. Nie jestem byle kim i nie da się mnie tak łatwo złamać.
Nie mógł by ksiądz załatwić sobie za kase ekipy sprzątającej raz na jakis czas? Zamiast nowego auta. I zmuszania ludzi do sprzątania.

wyłudzanie pieniędzy przez kościół

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 195 (265)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…