Zostałam dziś okradziona, ale bardziej mnie to bawi niż złości.
Odbierałam paczkę z punktu pocztowego. Punkt ten jest bardzo malutki i na dodatek źle urządzony. W kolejce do okienka mogą ustawić się max 3 osoby. Gdy podawałam awizo, do punktu wszedł młody chłopak, stanął tak że widział wszystko co robi Pani i ja. Paczka była wielkości pudełka od telefonu, ale nie zdradzająca co jest w środku. Ważne jest również, że za paczkę płaciłam przy jej odbiorze. Chłopak doskonale widział paczkę i pieniądze jakie dałam Pani w okienku.
Wyszłam z punktu, przeszłam może z 20 metrów i poczułam szarpnięcie za rękaw. Chłopczyna ze scyzorykiem w ręku rzecze do mnie "dawaj k**** ten telefon". No to dałam, śmiejąc się niesamowicie. Biedak zdziwiony moją reakcją zabrał paczkę i uciekł, a ja dalej się śmiałam.
Drogi złodzieju, mam nadzieję, że pół kilo larw mącznika młynarka wystarczyło na smaczny obiad. :)
Odbierałam paczkę z punktu pocztowego. Punkt ten jest bardzo malutki i na dodatek źle urządzony. W kolejce do okienka mogą ustawić się max 3 osoby. Gdy podawałam awizo, do punktu wszedł młody chłopak, stanął tak że widział wszystko co robi Pani i ja. Paczka była wielkości pudełka od telefonu, ale nie zdradzająca co jest w środku. Ważne jest również, że za paczkę płaciłam przy jej odbiorze. Chłopak doskonale widział paczkę i pieniądze jakie dałam Pani w okienku.
Wyszłam z punktu, przeszłam może z 20 metrów i poczułam szarpnięcie za rękaw. Chłopczyna ze scyzorykiem w ręku rzecze do mnie "dawaj k**** ten telefon". No to dałam, śmiejąc się niesamowicie. Biedak zdziwiony moją reakcją zabrał paczkę i uciekł, a ja dalej się śmiałam.
Drogi złodzieju, mam nadzieję, że pół kilo larw mącznika młynarka wystarczyło na smaczny obiad. :)
Ocena:
1825
(1867)
Komentarze