Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#29514

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia o "ciąży do usunięcia" przypomniała mi pewną sytuację w mojej rodzinie. Kuzynka zaszła w ciążę, oboje z narzeczonym się cieszyli, chociaż dziecko nieplanowane. 15 tydzień - badania prenatalne - dziecko nieuleczalnie chore, wskazania do aborcji. Kuzynka aborcji się poddała. Nie muszę mówić, jaki to wysiłek i ból psychiczny dla kobiety, usunięcie dziecka.
Co w tym piekielnego? "Życzliwi sąsiedzi". 15 tydzień to połowa 4 miesiąca, brzuch już widać. A tu nagle brzucha nie ma. Kuzynka przez dobre pół roku dostawała anonimy "dzieciobójczyni" "morderczyni" "zabójca" i w podobnym kontekście.
Teraz jest mamą trzyletnich bliźniaków :)

po prostu Polska

Skomentuj (20) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 197 (255)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…