Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#29624

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Miałam w piwnicy z tonę makulatury. Może więcej, ciężko powiedzieć. Nie opłacało się wywieźć na wysypisko, a ze skupem nie mogłam się dogadać. Ale piwnica cała zawalona, jakoś trzeba radzić.
Wynosząc śmieci napotkałam panów "makulaturzystów". Panowie grzebiący w śmieciach, no. Przedstawiłam im sytuację, że papierów wiele, jeśli chcą niech zabierają, udostępnię piwnicę. Panowie się zgodzili, ale ich min nie zapomnę nigdy. Patrzył jeden na drugiego jakby chciał powiedzieć "wygraliśmy milion, Zbysiu!".
Korzyść obopólna - oni zabierają papiery i mają kasę a ja mam wolną piwnicę i święty spokój.

Wydawałoby się...

Wpuszczam panów do piwnicy. Jeden nosi do drzwi, drugi ładuje na wózek. Praca wre. Wchodzi sąsiadka, starsza pani, bogobojna i porządna. Wchodzi, patrzy, krzyczy
- Co ty tu robisz?! Menelu, spie**alaj mi z klatki!
Pan się speszył, ale pędzę na ratunek.
- Panowie mi oczyszczają piwnicę, proszę nie płoszyć.
- Ale to menelstwo! Są firmy przecież, są!
- Są, ale panowie to zrobią za 2 wina, w przeciwieństwie do firm.
- Ale to menele!
- Proszę pani, ja tu panów pilnuję, wychodzi mi taniej i oni zarobią coś na tym, z czym ma pani problem?
- Że nasikają w piwnicy, narzygają, rozkradną!
- Jak mi pani da pieniądze to zatrudnię ekipę, a póki co wolę to zrobić za kilka win. Dziękuję, miłego dnia.
Pani sąsiadka się Śmiertelnie Obraziła, do dziś odwraca głowę na mój widok.
Panowie zarobili, jak przypuszczam, 100-300zł. Do dziś, kiedy ich widzę, to się uśmiechamy do siebie i zamienimy parę zdań.

Skomentuj (18) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 960 (994)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…