Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#30748

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Sytuacja dosłownie sprzed chwili opowiedziana mi przez mamę.
Mama była w sklepie dość dużym. W sklepie oprócz dużego samoobsługowego są 3 stoiska: z mięsem, z gazetami i pieczywem. Mam już po zakupach wychodzi ze sklepu i zaczepia ją kobieta, która wyglądała na menelkę.
-Poratuje pani dwoma złotymi na chleb ?
- No wie pani, 2 złote na chleb to nie starczą. Ale jak pani chce to mogę pani kupić ten chleb.
- Hmm no dobrze.
Mama wtedy poszła do stoiska z pieczywem i prosi jeszcze o chleb( przed chwilą kupowała bułki) bo tam jakaś biedna kobieta prosi o bochenek. Wtedy sprzedawczyni opisuje wygląd i pyta czy to ta. Mama zdziwiona potwierdza, a sprzedawczyni mówi: To niech pani nie kupuje tego chleba. Ona tu już trzeci dzień stoi i prosi o pieniądze na chleb. Większość ignoruje, ale niektórzy jak pani kupują jej ten chleb. Jak sprawdzamy koło 19 kosze przed sklepem to od 3 dni są pełne świeżego zapakowanego chleba.
Mama nie kupiła chleba, postanowiła sprawdzić czy menelka dalej czeka. Nie było już jej. Zajrzała jeszcze do kosza i znalazła tam kilka zapakowanych chlebów...
Najwyraźniej menelka wyznawała prostą zasadę: Raz przyjmie chleb, to drugi raz ktoś uwierzy, że to na chleb, a nie wino i da kasę od razu...

Sklep

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 184 (200)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…