Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#31091

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Wracałam sobie ostatnio do domciu autobusem. Kupiłam bilet, skasowałam go i przeciskam się do tyłu. Siadam na jednym z wolnych miejsc i jadę. Niby nic nadzwyczajnego. Też tak myślałam - do czasu.

Na następnym przystanku wsiadł staruszek. No spoko, staruszek jak staruszek. Skasował bilet i usadowił swoje szanowne cztery litery koło mnie. Jedziemy.

Na przystanku koło szkoły, podstawówki dokładniej, wsiadły trzy dziewczynki. Dwie mogły być w 3-4 klasie, jedna była młodsza. Wiadomo, ciepło teraz jest, więc jedna w spódniczce, a wszystkie miały koszulki z krótkim rękawem. Och, i tu się zaczęło.

Najpierw Pan Dziadek spoglądał na nie. Po chwili zawołał je do siebie i niewinnie spytał, czy któraś nie chciałaby usiąść. Odmówiły, więc spytał, czy może chociaż plecaki chcą położyć. Znów odmówiły, pewnie nie chciały narzucać swoich bagaży osobie, która wyglądała jakby miała zaraz rozpaść się na kawałki. No ale nasz Dziadziuś jakiś niezbyt rozumny. Dalej nalega, aby sobie któraś usiadła. Kiedy zrozumiał wreszcie, że żadna z nich nie ma zamiaru zajmować miejsca, na którym on aktualnie siedzi, spojrzał na najmłodszą z nich i powiedział:
- Zobacz jakaś ty chudziutka. Na pewno ci ciężko z tym plecakiem. Chodź do mnie na kolana.

Wtf? No dobra, poczekam jeszcze chwilę i zobaczę co się będzie działo. Jak się domyślacie dziewczynka odmówiła. Wtedy Dziadek niespodziewanie złapał dziewczynkę w spódniczce za udo, sprawdził jego jędrność po czym powiedział:
- Ty to na pewno chłopaka masz.
Dziewczynka widać, że zawstydzona, razem z koleżankami próbują odejść. Ale Dziadziuś nadal nie odpuszcza i próbuje złapać za udo następną dziewczynkę.

I tu nie wytrzymałam. Krzycząc wręcz, wygarnęłam dziadowi, że jak je nie zostawi, to będzie szukał te trzy ostatnie zęby, które mu zostały, po całym autobusie. Spojrzał na mnie wzrokiem psychopaty, po czym powiedział, że on tylko chciał im ustąpić miejsca. Na następnym przystanku wysiadł.

A wiecie co jest tu najciekawsze? Obok mnie stał słusznej postury mężczyzna. Widział i słyszał wszystko. Nie zareagował. Pewnie bał się konfrontacji z dziadkiem (staruszkowie podobno są groźni). ;)

autobus

Skomentuj (33) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 794 (872)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…