Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#31216

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia z dyżuru.Piekielny byłem JA.

Przywożą ranę tłuczoną głowy.Pijany bezdomny znany szerzej w społeczeństwie jako menel.
Na początek obszczał siebie,wózek i wszystko dookoła.
Chłopaki z karetki oddali nam pustą 200ml butelkę wódki.

Druga-zapasowa-była w jego kieszeni.

Chłopak "rozrywkowy" był.
Śpiewy,darcie się i wyzwiska kierowane wobec mnie i pozostałego personelu czy podrywanie pielęgniarek pominę.

Najlepsze było później.
-Zgadza się pan na hospitalizację???
Menel : NIE
-ok to szyjemy.

Przygotowałem sprzęt z pielęgniarką i znieczulenie.

Zbliżyłem strzykawkę z ligno i...zobaczyłem zbliżającą się pięść-zablokowałem łokciem wysłuchując litanii wyzwisk.

Niewiele myśląc oddałem.Skutecznie.oszołomiony żul przez jakiś czas był spokojny ale znów zaczął się rzucać-musiałem go obezwładnić łącznie z wykręcaniem rąk i chwytaniem za gardło mając w pobliżu zszokowane pielęgniarki i sanitariuszki.Nie mówiąc już o tym co słyszały na jego temat z moich ust.Słyszało to pół szpitala.Nawet inny lekarz zajrzał przerażony.Pomogła mi ochrona.

Szybka decyzja-wzywamy policję i do wytrzeźwiałki.

BŁĄD- chłopaki były miłe ale szefostwo im zabroniło.

Penetrator jednak-widząc że Chłopcy uspokoili lumpa wziął igłę rozmiar 3-0 w imadle i szybko-bez miejscówki i bez pęsety zaopatrzył w 30 sekund głowę (plus pomoc jednej z dziewczyn).


Efekt-jeden lump mniej porwany przez UFO do Izby Wytrzeźwień.

Plus zdanie dziewczyn-pierwszy raz w jak tu jestem widziały mnie tak wściekłego i agresywnego...

Skomentuj (22) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 67 (231)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…