Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#31425

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
O stanie przygotowań do Euro 2012.

Wracam ja sobie pociągiem ze szkolenia. Pech chciał, że w Krakowie przesiadka, niestety pociąg którym jechałem miał opóźnienie i nie zdążyłem na ten do którego miałem się przesiąść. No to dawaj na informację zapytać o jakiś następny.

Ustawiam się w kolejce do kasy ażeby dowiedzieć się o transport i ewentualnie zareklamować bilet i kupić nowy.

Przede mną stoi [P]an i akurat chce kupić bilet u [K]asjerki.

[P]: Excuse me, I would like to buy ticket to Katowice.
[K]: Proszę się udać na informację.

Tu musiałem zareagować.

[J]: Przepraszam Pan chce kupić bilet do Katowic, a nie dowiedzieć się ile kosztuje bilet vel kiedy odjeżdża pociąg.
[P]: Aha, przepraszam, na kiedy Pan potrzebuje tego biletu
[J]: When do you want to go to Katowice?
[P]: Tomorrow, about 9 or 10 o′clock
[J]: Pan potrzebuje bilet do Katowic na jutro około 9 albo 10 rano.
[P]: Jest 9.30 Bezpośredni
[J]: You have a train at 9 and a half and you are lucky because it is a direct train to Katowice.
[P]: Thank you very much.

Pomijam moment płacenia...

[J]: Have a nice stay in Poland (ale jestem ironiczny nie :D)
[P]: Thank you and you are welcome to Italy.

Kurtyna...

W tej historii nie jest piekielna Pani na kasie, Ja ani obcokrajowiec. Piekielna jest instytucja, która nie potrafi wysłać pracowników na kilkugodzinne szkolenie z absolutnych podstaw j. angielskiego.

Pamiętacie tą reklamę w tv?

Podróżny: Ticket do Wrocław Please - gestykulując jak nie wiem kto.
Kasa: I understand you sir!

Tragedia... Jesteśmy gotowi na Euro

KRAKÓW_GŁÓWNY!

Skomentuj (27) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 166 (198)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…