Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#31727

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dowiedziałam się dziś od kolegi jak potoczyła się moja ciąża.

W zeszłe lato byłam w ciąży. W ciąży urojonej przez moich polskich sąsiadów. W ciążę zaszłam nosząc w upały po prywatnym podwórku moich rodziców sukienkę o rozmiar za dużą, zupełnie niepasującą do mojej figury (ta odcięta pod biustem) - straszna ja chciałam żeby mi było miło i przewiewnie kiedy skwar lał się z nieba. Trudno, plotka poszła w eter. Po jakimś czasie doniesiono mi, że sprowadziłam się do rodziców bo zaciążyłam z czarnym, który zostawił mnie z brzuchem.

Przyznam się bez bicia, że przyjeżdżając do domu na Boże Narodzenie i Wielkanoc zastanawiało mnie co stało się z dzieckiem, ale nikt znajomy nic nie wiedział aż do dziś. Z powodu wielkiego wstydu i popadnięcia w depresję dziecko wyskrobałam zaraz po lecie. Do rodziców przyjeżdżam ale nie jest ze mną dobrze, źle się prowadzam a reszta rodziny się nas wyparła.

Nie powiem, tym razem ostro pojechali.

ciąża

Skomentuj (24) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 844 (970)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…