Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#32573

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Jestem uczennicą jednego z lepszych liceów w moim mieście (na wszelki wypadek, nie podaję, w którym). Miałam ostatnio okienko. Było dość zimno, więc postanowiłam nie wychodzić do parku, ale zostać w bibliotece. Mamy bardzo fajnie urządzoną bibliotekę: jest antresola, na której znajdują się regały z książkami, a między nimi ukryty jest stolik. Miejsce wprost doskonałe do rozwiązywania zadań ;) Usiadłam sobie spokojnie, otworzyłam zbiór zadań, trygonometria pochłonęła mnie całkowicie... ale wkrótce zaczęła się lekcja, do biblioteki zeszły się nauczycielki, które akurat nie miały zajęć. Siedziały centralnie pode mną, nie zdając sobie sprawy z mojego istnienia. Rozmawiały głośno. Na początku plotki o innych pracownikach szkoły. Później narzekanie na swoich mężów i synów (często z bardzo osobistymi szczegółami). Potem temat "Co ugotować na obiad". Aż w końcu, jedna rzuciła:
- A macie jakiś dobry alkoholik?
Jedna szybko odpowiedziała:
- No mam, piersióweczkę.
- Serio?
- No tak. Niby perfumy, w rzeczywistości alkoholik.
Szybko ustaliły, że nie mają już zajęć i wszystkie mogą się napić. Jedna tylko rzuciła:
- Bo jak Dyrektor wejdzie....
Ale za bardzo się tym nie przejęły. Jednakże jedną chyba coś tknęło. Wzięła jakąś książkę i weszła na antresolę - niby w celu odłożenia jej na miejsce. Wtedy zobaczyła mnie. Jej mina: bezcenna. Zmieszała się, nie wiedziała, co powiedzieć. Po chwili:
- Ojej, a my tak głośno rozmawiamy... nie przeszkadzamy Ci?
Wiedziałam, że przez grzeczność muszę odpowiedzieć:
- Nie nie, spokojnie, ja się bardzo wciągnęłam w te zadania...
Nauczycielka szybko zeszła na dół. Kobiety rozmawiały w najlepsze, aż nagle zapadła cisza. Ewidentnie ta, która była na górze, musiała szeptem przekazywać informację. Jedna chwilę później przerażonym głosem powiedziała:
- Ojej... jak się teraz wyda, że my tu pijemy alkohol.....

Ja nic nikomu w szkole nie powiedziałam, moja mama się uśmiała, nie mamy zamiaru nikomu donosić. Ale wiecie, jaki mi się nasuwa wniosek? Moje liceum próbuje się lansować, że dobre, że wysoki poziom. A jak sami widzicie, w każdym dzieje się to samo. Wszystko jest marnością.

liceum

Skomentuj (27) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 31 (243)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…