Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#32725

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Odpust w Wejherowie - wspaniała impreza religijna z odpustem, wixą na orkiestrę dętą i machanie obrazami (o tak:
&feature=youtu.be&t=1m9s).

Jest to także kolejny powód, dla którego chcę zrobić prawo jazdy na czołg.

Dla niezorientowanych: te pielgrzymki przychodzą pieszo (z buta, znaczy się) i to z całych Kaszub Północnych. Dla przykładu: Puck, Swarzewo, Oksywie, Rumia, Reda, Gdynia...

Skoro przyszły, to i wrócić muszą. Też pieszo.

I tu zaczyna się robić wesoło.

Skoro pielgrzymka, to trzeba iść po ulicy. Nic to, że pobocze przy drodze szerokie i też je można przy okazji wykorzystać. Nic to, że w Redzie zaczynał się chodnik, po którym też można by iść, bo czymże, jest chodnik wobec podniosłości pielgrzymki?

Bracia i Siostry! Pamiętajcie! Zap...dalamy prawym pasem jezdni i ch*j!

Pielgrzymki, po kilkadziesiąt osób w każdej, zamiast iść już jednym ciągiem, to idą w odstępach około 500 m, rozciągając się - i zajmując przy okazji pas - na długości kilku kilometrów, zamiast na kilkuset metrach. Pewnie po to, by nie zagłuszać sobie wzajemnie pieśni.

Jak zauważono w komentarzach nie napisałem nic na temat tego, że łamali przepisy drogowe, bo nie o to tu chodzi, a o utrudnianie życia innym uczestnikom ruchu drogowego.

Korek? A co za bezbożnik jedzie w niedzielę samochodem? Pewnie do supermarkietu jedzie, szatanista skubany! Pomodlylby siem!

Aby wyminąć tą ludzka stonogę z odpustu rodem, trzeba było się przed nią wbijać z dwóch pasów na jeden. Długość korka PRZED pielgrzymką i na OBU pasach możecie sobie wyobrazić - powiem tylko, ze w krążowniku szos marki Seicento, z włączonym awaryjnie ogrzewaniem, o mało co nie zagotowała się woda w chłodnicy.

Współczuję kierowcy karetki, który musiałby gdzieś pilnie dojechać. Nawet przy pełnej współpracy wszystkich kierowców, miałby solidne opóźnienie w imię cholernej uroczystości religijnej, dzięki której na drodze znajduje się stado świętych krów, które uznały, że będą tak dreptać chwaląc Pana aż do samej Gdyni albo i dalej.

Drogi czytelniku, jeżeli brałeś udział w opisywanej przeze mnie pielgrzymce, wydrukuj mojego posta i pokaż Księdzu Proboszczowi, niech wie, jak to wygląda z drugiej strony.

Moja wyrozumiałość dla obyczajów religijnych kończy się w miejscu, kiedy zamieniają one innym ludziom życie w piekło.

I jestem w tej kwestii wyjątkowo tolerancyjny, bo niezależnie od wiary, religii czy przekonań, takie zachowanie doprowadza mnie do szału.

Procesje koło wejherowa

Skomentuj (86) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 573 (903)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…