Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#32811

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Mimo lat słusznych, choć nie podeszłych, jestem szczęśliwym posiadaczem babci, a swego czasu i babuni (babunią od wczesnego dzieciństwa nazywaliśmy prababcię, żeby jej tym nieszczęsnym "pra" nad uszętami nie krakać).

Babunia historię miała za sobą barwną, bo i podróż na "kraniec świata" - z lubelskiego na Litwę, i młode lata małżeńskie w Sienkiewiczowskich rewirach (Upita, Wodokty), podczas drugiej wojny wysiedlenie na Syberię, pochowanie tam małżonka - seniora rodu, spektakularna ucieczka z zesłania i repatriacja do Polski.

Zachowała przy tym krzepkiego, niezłomnego ducha i zaradność w każdej sytuacji.

Jednakowoż w samej już zimie życia dopadł ją niewdzięczny towarzysz - pan Allzheimer. Piekielny to w istocie gość, odbierający wspomnienia, gmatwający ścieżki, deformujący z chichotem rzeczywistość. Bliscy zdają się obcymi, zagrażają, nie ma domów z lat dziecinnych, nie ma żadnych zaczepów w rzeczywistości.

Babunia z niechcianym pasażerem zmagała się na szczęście w domu - u swej ukochanej córki, która otaczała ją troskliwą opieką.
Pan Allzheimer jednak szeptał jej czasem złośliwie do ucha: "nie znasz tej kobiety!"

Pewnego razu babcia (mając już sporo ponad 50 lat, co potem okaże się ważne) karmiła niesprawną już babunię zupą. Babunia raz za razem przełykała zawartość kolejnych łyżek, ale oczyma wpatrywała się w córkę jakoś tak nieufnie. W pewnym momencie wypaliła z grubej rury:

- A kim pani jest?

Babcię wbiło w fotel, łza jej się zakręciła w oku, ale dzielnie tłumaczy:

- Mamusiu, to ja, Danusia! Twoja córka!

Na co babunia wyprostowała się w fotelu i powiedziała z niezachwianą pewnością w głosie:

- Niemożliwe. Ja takich starych dzieci nie rodziłam.


Dziś po latach zdarza się to nam wspominać jako anegdotę i czasem się z tego zaśmiejemy; babcia jednak uśmiecha się przez łzy.

Starość bywa bezlitosna.

Rodzinka ach rodzinka

Skomentuj (24) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 267 (327)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…