zarchiwizowany
Skomentuj
(14)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Starsi ludzie.
Słowem wstępu. W niedzielę z racji pięknej pogody zostałam zabrana przez Lubego na spacer do parku. Z racji pięknego i dużego parku, a także aglomeracji pobliskich staruszków w sanatorium ludzi było...hm...OGROM!
Pospacerowaliśmy troszkę i przyszła nam ochota na wypicie skromnej kawy i oczywiście zjedzeniu jakiegoś deseru w postaci lodów.
Poszliśmy więc w jedno miejsce gdzie można było kawę wypić. Stajemy w kolejce. Wprawdzie długa nie była (przede mną jeden starszy mężczyzna), kupował lody chyba dla nowo poznanych koleżanek, więc troszkę czasu to zajmowało.
Gdy już miała być moja kolej jak z peleryny niewidki wyjawia się drugi dziadek i dosłownie mnie odpychając krzyczy do kobiety od kawy jak do psa
- "Dwie kawy, raz!"
Kobieta zrobiła minę adekwatną do żądania i mówi
- "Pan wybaczy, ale Pani stoi przed Panem w kolejce"
Facet dostał miarę w oczach, bo zjechał mnie od góry do dołu i wrzaskiem
- "ODSUŃ SIĘ!!!"
Tu, już mój Luby nie wytrzymał i włączył się do "rozmowy"
-"Wie Pan co, jeśli chciałby Pan stać przed nami w kolejce wystarczyło poprosić"
Biadolenie dziadka bezcenne
-"Jestem stary, schorowany, w sanatorium całe życie, nie mam na leki, dzieci o mnie zapomniały a tu takie "gówniorze" się wpieprzają w kolejke" itp itd
Na to odezwała się Pani od kawy
-"Nie ma Pan na leki? A na lody to jest?"
Odeszliśmy, bo miałam dość.
Bo starsi ludzie tylko w młodzieży widzą brak kultury i wandalizm. Skoro chcą jej od nas to i sami powinni okazywać ludzkie odruchy.
Słowem wstępu. W niedzielę z racji pięknej pogody zostałam zabrana przez Lubego na spacer do parku. Z racji pięknego i dużego parku, a także aglomeracji pobliskich staruszków w sanatorium ludzi było...hm...OGROM!
Pospacerowaliśmy troszkę i przyszła nam ochota na wypicie skromnej kawy i oczywiście zjedzeniu jakiegoś deseru w postaci lodów.
Poszliśmy więc w jedno miejsce gdzie można było kawę wypić. Stajemy w kolejce. Wprawdzie długa nie była (przede mną jeden starszy mężczyzna), kupował lody chyba dla nowo poznanych koleżanek, więc troszkę czasu to zajmowało.
Gdy już miała być moja kolej jak z peleryny niewidki wyjawia się drugi dziadek i dosłownie mnie odpychając krzyczy do kobiety od kawy jak do psa
- "Dwie kawy, raz!"
Kobieta zrobiła minę adekwatną do żądania i mówi
- "Pan wybaczy, ale Pani stoi przed Panem w kolejce"
Facet dostał miarę w oczach, bo zjechał mnie od góry do dołu i wrzaskiem
- "ODSUŃ SIĘ!!!"
Tu, już mój Luby nie wytrzymał i włączył się do "rozmowy"
-"Wie Pan co, jeśli chciałby Pan stać przed nami w kolejce wystarczyło poprosić"
Biadolenie dziadka bezcenne
-"Jestem stary, schorowany, w sanatorium całe życie, nie mam na leki, dzieci o mnie zapomniały a tu takie "gówniorze" się wpieprzają w kolejke" itp itd
Na to odezwała się Pani od kawy
-"Nie ma Pan na leki? A na lody to jest?"
Odeszliśmy, bo miałam dość.
Bo starsi ludzie tylko w młodzieży widzą brak kultury i wandalizm. Skoro chcą jej od nas to i sami powinni okazywać ludzkie odruchy.
starsi ludzie_park
Ocena:
153
(247)
Komentarze