#33615

Myśleliście, że Poczta Polska nie dba o wasze paczki? Kurierzy z DHL pobili ich na głowę.

Zamówiłem ze sklepu internetowego komputer, całkiem mocna maszyna, więc kosztował również sporo. Zamówienie rozłożone na dwie paczki. Według aplikacji do śledzenia przesyłek na stronie owej firmy kurierskiej, jedna z nich miała dojść w czwartek, a druga dzień później, ze względu na lekkie opóźnienie sklepu. Czwartkowej nie było na czas. Pewnie były korki, bo Euro, mecz, itd. Dobra, pewnie przywiozą jutro.

W piątek moja Mama została w domu i oczekiwała paczki, a ja musiałem iść do szkoły. To co zastałem po powrocie o mało nie przyprawiło mnie o zawał serca. Wchodzę sobie spokojnie po schodach w bloku, wszedłem na piętro, gdzie znajduje się moje mieszkanie, patrzę, a przed moimi drzwiami stoją 2 kartony. Oklejone taśmą z nazwą sklepu, z którego zamawiałem mój komputer. Podchodzę, podnoszę - ciężkie, pełne. Kurier-widmo zostawił paczki pod drzwiami, nikogo nie powiadamiając. Nie wziął pokwitowania, więc teoretycznie ja paczki nie mam. Teoretycznie mogę się z nimi kłócić o zwrócenie ceny sprzętu, gdyż on "zaginął" z ich winy.
Zastanawiam się, czy tak nie zrobić, gdyż powinni ponieść jakąś karę.

Już nawet nie chodzi o wyrzucenie przedmiotu o dużej wartości, ale również to, że w paczce były faktury z wszystkimi moimi danymi...

DHL Gdańsk