Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#33658

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Historia sesyjna - jakich zapewne sporo tu będzie w tym miesiącu. ;)

Miałam w piątek egzamin ustny. Przedmiot całkiem ciekawy, prowadzony przez świetnego wykładowcę, do tego egzamin nie należy do najtrudniejszych - żeby go nie zdać, trzeba się wręcz postarać. Cały rok zgromadzony na korytarzu, jedni powtarzają, drudzy dyskutują - no norma.

W pewnym momencie pojawia się Ona. Dziewuszka nie z mojej grupy ćwiczeniowej, ale kojarzę ją z wykładów. Tak jak ja swoje nieobecności (z powodów zdrowotnych swego czasu liczne) zaliczam na dyżurach ciężką pracą, tak ona - chyba dekoltem... Ładnym, trzeba przyznać, ale to chyba nie o to chodzi. :)

Dość, że wkroczyła na nasz duszny korytarz w kusej sukienczynie koloru reklamowej truskawki, z dekoltem słusznym, umalowana odpowiednio do stroju. Panowie radośnie przykleili wzrok do jej walorów, ja z koleżankami zdziwiłam się nieco - no bo w sumie na egzamin tutaj wszyscy przyszli raczej na luzie...

Tajemnica wyjaśniła się szybko - dziewuszka zaczęła tłumaczyć koleżankom, że co prawda na wykładzie była dwa razy w ciągu roku, a podręcznika nie widziała na oczy, ale zda na pewno, bo po coś chyba ma ten tyłek w tej sukience i ten biust w dekolcie, prawda?

Zakończenie łatwo sobie dopisać, a potwierdziły je osoby, z którymi dziewuszka weszła na egzamin (profesor egzaminował po 4 osoby w jednym rzucie). Po wejściu do gabinetu dziewuszka usiadła - i na tym się jej rola jako równorzędnego partnera do rozmowy skończyła. Trzepotała rzęsami, niskim głosem mruczała "Wie pan, panie profesorze..." i eksponowała biust. Profesor westchnął, wziął jej indeks i rzekł w te słowa:

- Pani XX. Ja naprawdę bardzo nie lubię oblewać studentów i raczej tego nie robię, jak pani zapewne wie. Jednak dla pani zrobię wyjątek - w końcu skoro od czegoś ma pani te, hm hm, pośladki w tej pięknej, to prawda, sukience, to może pójdzie pani na przykład posiedzieć na nich w bibliotece? Zapraszam we wrześniu.

W indeksie piękne dwa, dziewuszka wystrzeliła czerwona z gabinetu, a my mamy sporo radości i przypomnienie, że jednak drzwi gabinetów nie są dźwiękoszczelne. ;)

Skomentuj (28) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 767 (819)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…