Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#33664

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Niedługo wakacje, więc pewnie pojawią się historie z piekielnymi biurami podróży. Tego też dotyczy moja opowieść - urlop w czerwcu.
Dotyczy to biura podróży z tęczą w nazwie.

Moja mama jest niepełnosprawna, może na pierwszy rzut oka tego nie widać, ale ma grupę inwalidzką. W tym roku obchodzi okrągłe urodziny i z tej okazji postanowiłam ufundować jej wycieczkę do ciepłych krajów. Znalazłam w necie interesująca mnie ofertę w cenie złożyłam zamówienie.

I pierwsza wtopa - telefon z biura podróży, że oferta w tej cenie to pomyłka, na stronie internetowej mają błąd i możemy jechać do tego hotelu za 30% drożej. Było to dla mnie zbyt drogo. Powiedziałam, że rezygnuję. O dziwo jednak oferta okazała się być aktualna i przysłano mi umowę.
Wszystkie formalności załatwione - pozostaje potwierdzić godzinę wylotu.

Druga wtopa - po mailu z biura potwierdzającym godzinę wylotu, mam już kupione bilety na bus, który dowiezie nas na lotnisko. Wszystko pięknie. W środę przed Bożym Ciałem o godz 16.30 telefon z biura że wylot w piątek zamiast o 9.00 będzie o 6.30. W mojej miejscowości wszystko już pozamykane, nie mam jak oddać biletu na bus, nie mam jak kupić nowego. Tłumaczenie biura - bo Euro się zaczyna - no dopiero się dowiedzieli. Na lotnisko jedziemy w czwartek i tam spędzamy noc - dla osoby niepełnosprawnej to żadna radość.

Trzecia wtopa - na miejscu pani rezydentka jest zainteresowana tylko tym żeby sprzedać jak najwięcej wycieczek - na prośbę jednej z osób o zmianę pokoju odpowiada, że nie pójdzie do dyrekcji hotelu, bo tylko z jej biura zmieniają.
17 km od hotelu jest delfinarium, wycieczka wykupiona u rezydentki kosztuje 30 euro od osoby. Na moje pytanie jak tam samemu dojechać i godziny pokazów, rezydentka podaje godziny od czapy i tłumaczy, że nie ma tam jak dojechać. Poszperałam w necie i znalazłam przystanek, autobus, itd. Samodzielnie zorganizowany wyjazd do delfinarium kosztował 20 euro za 2 osoby. ;)

Kolejny kwiatek tęczowego biura - zmieniono godzinę wylotu - zamiast w piątek rano wylecimy w sobotę w rano - super - jeden dzień dłużej - guzik prawda, o 12 w dzień musimy opuścić pokoje i czekać 14 godzin w hotelowym korytarzu. Proszę o możliwość przedłużenia pobytu w pokoju, za dopłatą, ze względu na mamę. Oczywiście tra la la pani załatwi, zapisała w papierach. Osób chętnych na przedłużenie za opłatą jest więcej. Pani obiecuje, że załatwi, a to potwierdzi we wtorek, a to w czwartek. W końcu obiecuje, że zadzwoni do nas z informacją w czwartek o godz. 15. Nie dzwoni tylko w piątek przysyła smsa, że nic się nie dało załatwić.

Wszyscy wściekli, bo inne biura podróży załatwiły swoim klientom pokoje, niektóre nawet za darmo.
Jedna para z półrocznym dzieckiem wyprosiła żeby zostać w swoim pokoju chociaż do północy. Rezydentka z wielką łaską załatwiła to. Zażądała za to równowartość 200 zł. Wg hotelowego cennika doba hotelowa wynosiła 160 zł. Po zwróceniu uwagi rezydentce zaczęła się głupio tłumaczyć, ze to cena za mały pokój, a jej się pomyliło. Okazało się, że ludzie mieszkali przez cały pobyt w małym pokoju płacąc jak za duży i jeszcze na koniec rezydentka próbowała ich naciągnąć.

Nigdy więcej wycieczki z tym biurem.

Biuro podróży z tęczą w nazwie

Skomentuj (20) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 659 (695)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…