Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#34207

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Każdy wie, jaki jest stereotyp teściów, który przedstawia się w kawałach. śmiałam się z tego, niestety do czasu. Historia opowiedziana mi przed chwilą przez mojego brata.
Jego teść jest wieloletnim alkoholikiem. Ma wyniszczoną wątrobę, jest cukrzykiem i ogólnie cały jego organizm się sypie. Nie stanowi to jednak dla niego przeszkody, żeby przestać pić.
Historia właściwa.
Teściu wrócił z sanatorium, obrażony na wszystkich. Zamknął się w swoim pokoju, wyzywając swoją własną córkę i wnuczkę (która ma dwa latka) od kobiet lekkich obyczajów. Drugiej córki wyrzekł się, stwierdzając, że jego żona z pewnością musiała się puszczać z innym. Przekląwszy wszystkich spędził tydzień w swoim pokoju. Gdy wyszedł, udał się do lekarza, któremu ,,dał w łapę′′ i załatwił sobie wyjazd do sanatorium (żeby mógł sobie trochę ,,poimprezować z kumplami′′). Wyjechał następnego dnia(swoją drogą tylu potrzebujących ludzi czeka na wolne miejsce,a zamiast nich jadą takie pasożyty społeczne - za nasze pieniądze).
Po jego wyjeździe okazało się, że ukradł rodzinie ponad tysiąc złotych, dodatkowo odebrał 5tyś. czynszu od faceta, któremu wynajmują knajpę.
Gdy udało się wejść do jego pokoju mój brat zastał niesamowity bałagan i stos rachunków do zapłacenia, również za ,,jego′′ telewizor i sprzęty (rodzinie nie zostało pieniędzy na jedzenie, a co dopiero rachunki).
Okazało się, że drogi teść zamiast pojechać z grupą do uzdrowiska, wynajął pokój w Bristolu. Zorganizował tam imprezkę dla swoich kupli, na którą zamawiał hotelowe alkohole za kilkaset złotych. W pewnym momencie jego organizm nie wytrzymał i stracił przytomność. Koledzy widząc to zmyli się, obsługa znalazła go dopiero rano i wezwali pogotowie. Przez cały weekend walczył w szpitalu o życie. Niestety udało mu się z tego wyjść. Rozwalił na siebie wszystkie pieniądze rodziny, mimo że zwykle jest straszną sknerą - przez całe życie nie kupił miksera (!) do domu twierdząc, że nie będzie wydawał pieniędzy na pierdoły.
Po wszystkim, do jego córki zadzwoniła jego siostra, że cała ta sytuacja to ich wina, bo zabraniali mu pić w domu, a przecież wiedzą, jaki jest dzięki temu szczęśliwy. Chcą jedynie aby umarł, żeby móc przejąć JEGO dom.
Ręce opadają.

Teściowie

Skomentuj (15) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 115 (181)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…