#34329

Chciałbym podzielić się dziś z wami kilkoma historiami na temat mojej znajomej. Dotychczas myślałem, że już nic mnie nie zaskoczy, ah jakże się myliłem.

1. "Stosunki"
Siedzimy razem ze znajomymi i Anią* na moście, rozmawiamy na wszystkie tematy, aż padło na temat bliskości intymnej.
[J] - Aniu, ale ty wiesz co to dziewictwo? - zapytałem z nutką ironii w głosie.
[A] - Nooo, ale to niebezpieczne - uśmiechając się od ucha do ucha odpowiedziała.
[J] - o.O co w tym jest niebezpiecznego?
[A] - No bo jak stracę dziewictwo to wypadną mi jajniki! - oburzona odparła.

Nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać. Ania nawet nie jest stereotypową blondynką, a brunetką. Wypowiedziała te słowa z powagą, aż się boję, że za kilka lat jej niewiedza ją zniszczy.


2. "Fałsz"

Ania kocha obgadywać ludzi, mąci, tworzy sztuczne zamieszanie wokół swojej osoby. Wiele osób skłóciła na długi czas. Zawsze po tym ona się "oczyszcza" to wszyscy są źli, a ona święta. Najgorsze jest to, że swoje słowa zarzuca innym. Na przykład mówi - " Ta "Niewinna" to taka debilka, że szok" po czym idzie do tej osoby i przekazuję tą wiadomości, jedynie zmieniając autora.

3. "Głupota"

Anka wierzy we wszystko co jej się powie, a swoją głupotą pobija nawet Jolę Rutowicz. Ania nie wie co to środki antykoncepcyjne, wierzy, że spirytus to idealny środek antykoncepcyjny. Nawet nie pytałem jej w jaki sposób się go stosuje, zapewne jej odpowiedź zwaliła by mnie z nóg na kilka godzin. Ania również nie wie co jest dobre a co złe. Dla przykładu : ukradła swojemu Ojcu 500zł i myślała, że jej się to upiecze. Owszem nikt nie wykrył tego procederu przez 5 miesięcy. Gdy sprawa wyszła na światło dzienne, Anna wzięła sznur i poszła do komórki. Na szczęście zabrakło jej odwagi, ona nawet nie wiedziała, że to może ją zabić ! myślała, że tylko straci przytomność.


Czasami boję się tego co się o niej dowiem następnego dnia. Jej pomysły są na tyle głupie, że, aż niebezpieczne...

* Imię zmienione

Miasto na Wsi