Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#34722

przez Konto usunięte ·
| było | Do ulubionych
Otóż niedawno na bazarku zaobserwowałam piekielną starszą panią sprzedającą owoce leśne i grzybki w słoikach. Otóż miała ona ciekawy sposób sprzedawania swych zbiorów. Gdy nikt z przechodzących nie był zainteresowany jej produktami, ona po prostu.. podrzucała chytrze słoik pod nogi kogoś, a wiadomo, zniszczone, chcąc nie chcąc trzeba zapłacić, a tanie te słoiki raczej nie były, gdzieś mały słoik jagód około 10 zł, nie wspominając o innych wyrobach. Gdy ludzie jej wypominali, że tak się nie robi babcia miała swój stały tekst: "a gdzie jest napisane, że tak nie można, hęęę?" Nie docierały do niej żadne argumenty, że tak się nie robi. Ona musi jakoś zarobić i koniec. Ostatnio babcia podrzuciła duży słoik grzybów mi pod koła, gdyż byłam na rowerze, a portfel lekko wystawał mi z torebki, którą miałam z przodu na koszyku (dosyć ważne dla historii) . Niestety, zgodnie z prawami fizyki słoik się zbił. Powiedziałam babci, że nie zapłacę, gdyż nie chciałam tych produktów a ona mi je podrzuciła. Na co babcia pozbierała grzybki w siatkę, wrzuciła mi je do koszyka, i szybko capnęła mój portfel z torebki. Zaskoczona krzyczę: Co pani robi?! i próbuje wyrwać jej mój portfel, lecz ona się odwróciła, na moich oczach wyjęła 20 zł i wsadziła do kieszeni krzycząc" zapłatę za grzybki biorę! I pani się cieszy, że panią o napaść nie oskarżam, bo mogłabym jeszcze se 50 złotych za to wziąć! (sic!) ". Co mogłam zrobić, siateczkę z grzybkami wrzuciłam pani z powrotem do koszyka, wsiadłam na rower, sprytnie zabrałam pani moje 20 zł i odjechałam, żegnana krzykami "Złodziejka! Łapać złodziejkę!"
Ehh, normalnie brak słów.. Najgorsze jest to, że ludzie w ogóle na to nie reagują.

bazarek

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 143 (213)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…