W domu rodzinnym, w którym aktualnie przebywam, mój pokój znajduje się na pierwszym piętrze. I w tym właśnie pokoju śpię latem przy otwartym na oścież oknie, co ma znaczenie dla tej krótkiej historii.
Otóż wczoraj w nocy, jakiś kretyn o inteligencji poniżej średniej wyznaczonej dla ameb, wrzucił przez wyżej wymienione otwarte okno petardę. Odpaloną petardę.
Na szczęście, poza lekko przydymionymi panelami i moim mini atakiem serca nic się nie stało. Już nawet zaczęłam słyszeć normalnie.
Tylko ciekawa jestem, co by się stało, gdybym nie zrobiła po powrocie do domu przemeblowania i moje łóżko stałoby tak, jak wcześniej - pod samym oknem.
Sprawa została zgłoszona na policję.
Otóż wczoraj w nocy, jakiś kretyn o inteligencji poniżej średniej wyznaczonej dla ameb, wrzucił przez wyżej wymienione otwarte okno petardę. Odpaloną petardę.
Na szczęście, poza lekko przydymionymi panelami i moim mini atakiem serca nic się nie stało. Już nawet zaczęłam słyszeć normalnie.
Tylko ciekawa jestem, co by się stało, gdybym nie zrobiła po powrocie do domu przemeblowania i moje łóżko stałoby tak, jak wcześniej - pod samym oknem.
Sprawa została zgłoszona na policję.
home sweet
Ocena:
1004
(1058)
Komentarze