Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#34927

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia kuzynki i jej rodziców.

Kuzynka, nazwijmy ją D, od najmłodszych lat interesowała się fotografią. Miała wielkie ambicje, ale żyła w przekonaniu, że dopiero przy dobrym sprzęcie nauczy się dobrze robić zdjęcia. Tak więc zakupiła wszystko co potrzebne: body, obiektyw, grip i lampę [wszystko nowe ze sklepowej półki]. Całość wyniosła ją około 20 tys. złotych, wzięła na to co prawda mały kredyt [była pełnoletnia] i popożyczała od wszystkich drobne sumy, a rodzice z nieużywanego mieszkania w bloku, które mieli w spadku po babci D zrobili jej studio, czyli doszło też dobre kilkanaście tysięcy złotych. Na osobnym kredycie, bo nie przelewało im się.
I zaczęło się.
Otóż D... w ogóle nie umiała robić zdjęć. Ba, nawet nie wiedziała co to czułość, przysłona i czas, a tym bardziej jak to ustawiać...
Gdy tylko jej rodzice się o tym dowiedzieli, od razu wysłali ją na kurs do fotografika. 15 zł/h. Ale nadal nic nie umiała.
Dlaczego?
Fotograf był 8 lat starszy od niej, więc był jak dla niej w sam raz... co robili na tym kursie i za co tak naprawdę płacili rodzice fotografikowi możecie się już tylko domyśleć...
I bonus na koniec, happy end akurat. Szkoda, że tylko dla D.
Studio zamknięte, sprzęty sprzedane, pożyczki pooddawane, wszystko cud miód. Ale nie został spłacony kredyt rodziców, czyli jakieś... 25 tysięcy...
Tak więc D żyje sobie teraz z fotografikiem już długo i szczęśliwie, dzieciaki dwa, a wuja i ciocia żyją w domu i planują sprzedać mieszkanie w bloku, bo przy ich finansowych obrotach [wujek jest chory na stwardnienie rozsiane, dostaje 700 zł renty a ciocia pracuje w spożywczaku za 1000 zł na miesiąc] nie starcza im na życie, do tego dochodzi jeszcze spłacanie tego kredytu...

życie

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 193 (265)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…