Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#35275

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Kilka dni temu wybrałam się z koleżankami na taki babski rajd po mieście.

Wszystko pięknie, sklepy zaliczone, jednak przy takich upałach, jakie nam towarzyszyły, ciężko było wytrzymać bez wody.

Najbliższym sklepem, był minimarket osiedlowy. Wzięłam 10zł w rękę, rzeczy zostawiłam koleżankom.
Weszłam do środka, od razu udałam się do regału z wodami.
Wzięłam cztery butelki 0,5l, które kosztowały 1,20zł/szt.

Udałam się do kasy, postawiłam na ladzie butelki. Sprzedawczyni nabiła na kasę produkty i mówi:
- Dwanaście (!) złotych się należy.
Przez chwilę nie docierało do mnie, co powiedziała.
- Ale jak to 12zł, jak na cenie na regale jest napisane złoty dwadzieścia?
Odpowiedź sklepikarki całkowicie mnie rozwaliła:
- Bo jest gorąco, to i na wodzie najlepiej się zarabia. Albo kupujesz, albo nigdzie taniej nie znajdziesz.

Nie kupiłam. Wodę kupiłam w kiosku przy przystanku. Po złotówce.

Gratuluję tej pani zmysłu handlowego.

sklepy

Skomentuj (24) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1032 (1070)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…