zarchiwizowany
Skomentuj
(16)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Siedziałam na placu zabaw i pilnowałam dzieci. Chłopcy grali w piłkę, no niby koło zjeżdżalni, ale nie było małych dzieci, które by się tam bawiły, więc nic nie mówiłam. Ale widocznie komuś przeszkadzało, bo zaczął w dzieciaki rzucać... cebulą. Z balkonu.
Czemu rzucać, zamiast po prostu zawołać, żeby przestali? I czemu akurat cebulą?
Czemu rzucać, zamiast po prostu zawołać, żeby przestali? I czemu akurat cebulą?
Plac zabaw
Ocena:
98
(140)
Komentarze